Połączyli obchody święta narodowego i pochód ku czci świętego.
Zazwyczaj jest z tym pewien kłopot. Bo Święto Niepodległości przypada w obowiązkowe liturgiczne wspomnienie św. Marcina z Tours. Uroczyste obchody ku jego czci w wielu parafiach diecezji to już prawie tradycja, a przynajmniej utrwalony zwyczaj. Twórczo do sprawy podszedł ks. proboszcz Janusz Ogórek i jego parafianie z Domaszkowic k. Nysy. Od ubiegłego roku łączą tam obchody święta narodowego z pochodem za św. Marcinem i festynem „patriotyczno-marcińskim”. – Chodzi o to, żeby Święto Niepodległości przeżyć wzniośle, duchowo, patriotycznie, ale też się bawić, świętować w gronie mieszkańców wsi. Do tej pory była tylko Msza św. Teraz łączymy część liturgiczną z częścią bardziej ludyczną – tłumaczy ks. Ogórek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.