- To są mistrzowie recyklingu. Z wszystkiego potrafią zrobić zabawki. Na przykład ten samochodzik jest z puszki po coli, a ten po fancie - misjonarz pracujący od 8 lat na Madagaskarze demonstruje zabawki, którymi bawią się mali Malgasze.

Dzieci w jego otoczeniu nie brakuje. - Ewangelia mówi prawdę: gdy przychodzę do wioski, od razu otacza mnie cała gromada. To dlatego Pan Jezus mówił apostołom, żeby nie odganiali dzieci od Niego - opowiadał ks. Leszczyna na spotkaniu w rodzinnym Kotulinie.

Rodziny malgaskie są liczne: mają po 7-10 dzieci. Choć na wyspie jest obowiązek szkolny, to do szkoły chodzi tylko ok. 30 procent dzieci. - A jakie to są szkoły... - wzdycha misjonarz. - Nauczyciel stoi na środku, z przodu ma grupę - klasę pierwszą, z boku klasę drugą, a z tyłu klasę trzecią. Czego on może ich nauczyć w takiej sytuacji? Ale liczyć za to potrafią wszyscy i to dobrze, nawet maluchy, sprzedające na bazarze - śmieje się ks. Joachim. Dzieci pracują w domu i na polu razem z dorosłymi, chodzą po wodę, pasą bydło, pomagają w kuchni, uczą i zajmują się swoim młodszym rodzeństwem.

Niedożywienie, ciężkie choroby, niedofinansowanie systemu edukacyjnego i służby zdrowia to najpoważniejsze bolączki nękające społeczność malgaską. Dlatego Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci w tym roku prowadzi tam ok. stu projektów pomocowych: wspiera utrzymanie szkół i stołówek szkolnych, rozbudowę i remont szkoły po zniszczeniach cyklonów, działalność ośrodków i centrów katolickich dla dzieci ulicy, dzieci ubogich i osieroconych.

Fundusz PMDM wesprą grupy kolędników misyjnych, a także ministrantów towarzyszących duszpasterzom podczas odwiedzin kolędowych. W ubiegłym roku w tej akcji na terenie naszej diecezji wzięło udział ok. dwustu grup. Kolędowanie misyjne rozpoczyna się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, 26 grudnia.

Na prezentowanych w galerii zdjęciach, zrobionych przez opolskiego misjonarza, można zobaczyć dzieci z diecezji Morombe na Madagaskarze w różnych sytuacjach życiowych.