Pochylając się nad betlejką, zadziwić się narodzinami Maleńkiego i przenieść w dziecięce lata.
Osiołek w Obrowcu okazał się bardzo całuśny... Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Najpiękniejsze są święta Bożego Narodzenia widziane oczami dziecka. Dlatego warto wybrać się na wystawę szopek, odwiedzić jedną z betlejek z żywymi zwierzętami albo jadąc w gości przyklęknąć przy szopce w parafialnym kościele.
A planując to, warto zabrać aparat fotograficzny lub zrobić zdjęcie choćby telefonem komórkowym, by potem wziąć udział w naszym konkursie.
Więcej o nim tutaj: http://opole.gosc.pl/doc/2879854.Pokaz-nam-swoje-swieta
Opolanie najbliżej mają do szczepanowickiego Betlejem, gdzie prawdziwe konie, osiołki, kozy, owce i inne zwierzaki można oglądać już po raz siedemnasty. W tym roku oprawa szopki jest nieco inna, bo nawiązująca do ogłoszonego przez papieża Franciszka Jubileuszu Miłosierdzia Bożego i nadchodzącej rocznicy 1050 lat od chrztu Polski.
Mieszkańcy powiatu krapkowickiego mogą zajrzeć do Obrowca. Tam, tuż przy kościele przez cały dzień można podziwiać towarzyszące małemu Jezuskowi i Jego opiekunom barwne ptactwo – od gołębi, pięknie upierzone kurki, gęsi po egzotyczne gatunki. Największą ciekawość wzbudza jednak osiołek i lama i alpaka. Ta szopka będzie otwarta do niedzieli 10 stycznia, jednak jej twórcy zachęcają do przyjazdu w środę 6 stycznia. Wtedy bowiem obok oglądania zwierząt, towarzyszących Świętej Rodzinie będzie można posłuchać koncertu góralskiej kapeli z Łodygowic i śląskiego zespołu oraz wziąć udział w orszaku Trzech Króli.
Mieszkańcom południowej części diecezji polecamy wybrać się do sąsiada – do leżących tuż za granicą diecezji gliwickiej Dziergowic. Tam mieszkańcy po raz trzeci wybudowali za kościołem Betlejem, które można odwiedzać do 11 stycznia. Wśród różnych zwierząt można tu wypatrzeć wielbłąda, owce św. Jakuba, owce śruborogie, osiołka, konia, lamy, kozy, alpaki i króliki.
Oto jedno z dziecięcych dzieł Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Tym, co najbardziej interesuje maluchy, jest możliwość dotknięcia żywego zwierzaka, dorośli podziwiają piękne szopki.
Ci, którzy boją się prawdziwych bydlątek albo nie mają możliwości podjechania do żywej betlejki mogą skoncentrować się na szopkach i tym co najważniejsze – Dzieciątku położonym w żłóbku. Opolanie mogą jeszcze przez kilka dni, do 5 stycznia podziwiać w holu Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jana Pawła II (przy ul. Minorytów 4) arcyciekawe dzieła dzieci i młodzieży, wykonane w ramach projektu „Janko Muzykant”.
Gdzie jeszcze można podziwiać piękne szopki? Liczymy na Wasze sygnały.
A przyglądając się Świętej Rodzinie, Maryi i Józefowi, pochylonym nad żłóbkiem, pastuszkom z podziwem patrzącym na Boże Dziecię warto przypomnieć sobie słowa biskupa Andrzeja Czai: - W wigilijnym czytaniu Ewangelista pisze, że Trzej Królowie, gdy przybyli do Betlejem i odnaleźli Dziecię weszli do domu, by Mu się pokłonić. Kto był w Ziemi Świętej wie, że była to przecież grota. Ale on wyraźnie wskazuje, że był to dom. On nie zależy od miejsca pobytu, jego zamożności, warunków, ale miłości łączącej jego mieszkańców.