- Krzyża nie trzeba się bać. Krzyż jest znakiem błogosławieństwa i dowodem Bożej miłości do nas. A jako taki jest dla nas znakiem niezawodnej nadziei. Krzyż jest też znakiem Bożej mądrości. Przypomina i wskazuje nam sens życia. Wiara nam mówi, że życie nasze ma sens. To nie jest tak, że człowiek najpierw się rodzi, trudzi, cierpi, potem umiera i to jest koniec. No, nie! - wołał podczas nabożeństwa Gorzki Żali w kościele św. Mikołaja w Kędzierzynie-Koźlu biskup opolski.

W niedzielę 13 marca opolski ordynariusz poświęcił nowy krzyż na wieżę najstarszego kościoła w Kędzierzynie. W lipcu ub.r. podczas silnych wichur krzyż (z charakterystycznym kogutem na szczycie) na wieży najpierw przechylił się, a kilka dni później oderwał się od szczytu wieży, zatrzymując się na instalacji odgromowej.

W uroczystości poświęcenia wzięli udział – obok proboszcza parafii św. Mikołaja ks. Krzysztofa Dziubka i księży wikariuszy – także proboszcz sąsiedniej parafii pw. Ducha Świętego i NMP Matki Kościoła ks. prał. Edward Bogaczewicz, proboszcz prawosławnej parafii w Kędzierzynie-Koźlu ks. mitrat Eustachy Strach, wikariusz parafii misjonarzy oblatów oraz licznie zgromadzeni wierni.

– Cieszymy się, że nasza świątynia, matka kościołów kędzierzyńskich, tym krzyżem znowu będzie wskazywała nam kierunek do nieba – powiedział ks. Dziubek.

Podczas nabożeństwa duchowni podpisali dokument, który będzie umieszczony w kuli nowego krzyża. Po Gorzkich Żalach duchowni i wierni uczcili relikwie Krzyża Świętego.