Niezwykła Pieta z Brzegu.
Co za człowiek, co nie płacze,
Kiedy Matkę tę zobaczy
W udręczeniu - w takim, o
Kto niezdolny współczuć czule
Bólom Matki Syna bóle?
Czy ma takie serce kto?
Słowa XIII-wiecznej sekwencji „Stabat Mater Dolorosa” przed tą figurą Matki Bożej Bolesnej narzucają się patrzącemu same. To niezwykle rzadka Pieta z kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Brzegu, zwana Brzeską Pietą.
Drewniana figura, odnaleziona na poddaszu kościoła, jest unikatem w Polsce, a w Europie już wielką rzadkością. Korpus rzeźby Maryi ma ruchome części - jej ręce i nogi, a także stawy łokciowe i kolanowe połączone są zawiasami. Najprawdopodobniej sprowadzona została z południowych Włoch lub Hiszpanii w XVIII wieku. Takie marionetkowe figury, ubierane w różne stroje, w zależności od okresu i święta, były wykorzystywane podczas misteriów. Ukoronowana głowa Brzeskiej Piety nie ma chusty, lecz tylko włosy. Po jej twarzy spływają łzy. Zdaje się, że Matka Bolesna wręcz krzyczy z bólu.
Rzadkością jest także tak bardzo naturalistyczne przedstawienie umęczonego ciała Chrystusa: smugi krwi płyną po twarzy, ramionach, boku, udach i kolanach. Przed Brzeską Pietą wstawiennictwa szukają zwłaszcza kobiety oczekujące dziecka oraz ludzie przygnieceni cierpieniem. Dziś, w Wielką Sobotę, dzień ciszy po śmierci Pana, możemy powtórzyć dalsze słowa „Stabat Mater Dolorosa”:
Daj pobożnie z Twymi łzami
Mieć Twój ból z Ukrzyżowanym,
Póki tym nie przejmiesz mnie.
Niech pod krzyżem z Tobą stoję,
Niech łzy Twoje będą moje,
Tego Twego płaczu chcę.