Po raz czwarty w największym opolskim chórze zaśpiewało ok. 500 osób Estera Baksik /DIMK To było ostatnie, czwarte z zaplanowanego cyklu spotkanie z cyklu Opolskiego Śpiewnika Rodzinnego, co nie znaczy wcale, że nie będzie kolejnych.

Zachęceni sukcesem i tym, że 20 maja opolska aula seminaryjna znów wypełniła się całkiem chętną do śpiewania publicznością organizatorzy – z Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej i Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia obmyślają już, jakie piosenki i melodie warto by przypomnieć.

Tym razem wspólnie śpiewano piosenki z Kresów Wschodnich. Gościem wieczoru był Marian Opania, który kojarzony jest z kresowym zaśpiewem języka polskiego - np. w filmie "Cudownie ocalony" czy w szeregu słuchowisk radiowych, jak również twórczyni ludowa - Halina Jakubowska.

  Młodzi i starsi śpiewali piosenki z Kresów Estera Baksik /DIMK - Ze wzruszeniem można było obserwować, jak podczas naszego spotkania-śpiewania babcie pomagały wnuczkom odczytać trudniejsze słowa, bądź wychodząc po Śpiewniku opowiadały rodzinne historie, które zostały przywołane dzięki pieśniom kresowym. Niewątpliwie udało nam się zrealizować cel międzypokoleniowej integracji i podtrzymywanie tradycji narodowych i regionalnych. Marian Opania obok wspaniałego śpiewu i niesamowitych monologów podzielił się z wielką opolską rodziną swoimi pięknymi wspomnieniami... Np. zdradził Opolanom, że pierwszy raz pocałował swoją żonę 56 lat temu! Było to wspaniałe świadectwo trwałości jego związku małżeńskiego - na przekór tendencjom panującym w showbiznesie - podsumowuje Estera Baksik, współorganizatorka Śpiewnika.

Sentymentalna podróż na Kresy Wschodnie zgromadziła około 500 osób, a między najmłodszą i najstarszą uczestniczką Śpiewnika kresowego była różnica 90 lat! Wielkim chórem Opolan dyrygowali Anna Szczędzina i Tadeusz Eckert, dyrygenci DIMK. Dynamiczny akompaniament zapewnił Maciej Lamm z DIMK. Patronat honorowy nad imprezą objął Prezydent Miasta Opole oraz biskup opolski Andrzej Czaja zaś medialny "Gość Opolski".