Sięgamy dziś po najkrótszy z psalmów – jedna czterowierszowa strofa poprzedzona zawołaniem „alleluja!”.
Ten okrzyk rozpoczyna każdy z psalmów w dwóch grupach zwanych Wielkim i Małym Hallelem. Okrzyk „alleluja” na stałe wszedł także do liturgii i tradycji chrześcijańskiej. Odczuwamy go jako nasz własny. Znaczy zaś: „Wychwalajcie Jah” (skrócona forma imienia Jahwe). Przepiękny, pełen treści jest ten czterowiersz. Zwykło się uważać religijną tradycję narodu wybranego za zamkniętą i odizolowaną od religijnych tradycji epoki starożytnej. Wiara Hebrajczyków była rzeczywiście inna. Wyznawali Boga jednego i jedynego. A po drugie – w ich przekonaniu Bóg był istotą duchową, zatem niewidzialną. Z tego powodu byli postrzegani jako areligijni czy wręcz niewierzący. Oczywiście taka ocena jest błędna. W tradycji Hebrajczyków żywe było otwarcie na ludzi innych religii – wyrazem tego jest właśnie śpiewany dziś psalm. Zawiera zachętę, wezwanie skierowane do wszystkich narodów i ludów. W tym uniwersalistycznym kontekście wskazuje, że Pan swoją potężną łaską darzy wszystkich ludzi. Wypada przypomnieć, że już w starożytności słowo „Pan” zastąpiło w przekładach święte imię Jahwe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.