Jeszcze krok

Dosłownie promieniował szczęściem. To nie frazes i słowa na wyrost. On szczęście miał wymalowane na twarzy.

Edward Schiwek przyznaje wprost, że nie jest typem wędrowca. Nim ruszył pieszo do Santiago de Compostela, do grobu św. Jakuba, nie był na żadnej pielgrzymce czy pieszej wyprawie. Uprawianie sportów też go nie pociągało. Więcej! Nie interesowało go podróżowanie, bo najlepiej czuł się we własnym domu wśród bliskich. Jeśli już musiał ruszyć w podroż, to skrupulatnie ją planował. Dlatego sam się dziwi, że obudziła się w nim myśl o camino, która z czasem stała się myślą wręcz maniakalną, bo wciąż i wciąż do niego powracającą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..