Sobotnie czuwanie w Opolu było impulsem, by dziewczyny zdecydowały się jechać do Krakowa.
Dzień później o 12.00 wszystkie trzy stawiły się Dworcu Głównym w Opolu, by specjalnym pociągiem ruszyć do Krakowa.
Nie żałują swojej spontanicznej decyzji. - Tu jest super. Poznałyśmy wiele osób. Rozmawiamy z nimi po angielsku. Często takie spotkania zaczynają się od zaczepki na ulicy czy w tramwaju. Pytamy, o to skąd ktoś przyjechał, albo czy podoba mu się w Polsce. Rozmawiamy o swoich krajach, robimy sobie wspólne zdjęcia i dużo śpiewamy - opowiadają. - Tu każdy jest otwarty na kontakt, na spotkanie. To jest niesamowite - dodają.
Jak dotąd najbardziej wzruszającym momentem była dla nich Komunia św. przyjęta na Mszy św. otwierającej ŚDM. - Miałyśmy łzy w oczach - mówią. - Ty po prostu wszystko nam się podoba! To, co się dzieje, zapamiętamy do końca życia - podkreślają zgodnie.