Od zawsze na opolskiej stronie GN dzielę się z czytelnikami okruchami swoich przemyśleń.
Od trzech lat były to rozważania psalmów. Trzy lata wynosi cykl czytań Mszy Świętej. Dobiegłem więc końca. Co dalej? Zamęt wokół spraw publicznych obnażył pewną – zda się wielką – słabość społeczeństwa. Dostrzegam to od dawna. Nie tylko ja widzę, że brakuje nam wyczucia przestrzeni etycznej, rozumienia podstawowych zasad etyki, nawyku patrzenia na ludzki świat przez etyczne okulary. Po redakcyjnym namyśle zdecydowaliśmy rozpocząć cykl, mający pomóc Czytelnikom odświeżyć, poukładać, stosować etyczne prawidła do świata osobistego, społecznego, także politycznego – którego świadomą cząstką musimy być. Felietonik nie zastąpi wykładu. Dlatego nie będę układał okruchów etyki według podręcznikowych schematów. Wszak okruchy z definicji bywają rozsypane. Do Biblii wracać będę. Ale etyka to nie tylko Biblia. A człowiek – to nie tylko chrześcijanin. Życie każdego powinno się toczyć w etycznej przestrzeni. Ale chrześcijanie swoją specyfikę znać powinni. No i etyka to nie moralizatorstwo. Teksty będą krótkie, jak ten. I każdy wokół sedna jakiegoś jednego minitematu etycznego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.