Na dwa dni klucze miasta przejęły osoby niepełnosprawne, zapewniając mieszkańcom słońce, radość i piękne dzieła.
Na dwa dni niepełnosprawni przejęli we władanie Opole Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Obchody XVI Opolskich Dni Osób Niepełnosprawnych w Opolu zainaugurowano Mszą św. w katedrze. Równolegle zaczęły się zmagania sportowe podczas tradycyjnej już spartakiady. Dokładnie w południe Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, przekazał klucz do miasta Patrycji Krysiak, jeżdżącej na wózku, ale pogodnej i ciągle uśmiechniętej uczennicy ZSZ spod Opola.
– Cieszy mnie to, że jest nas tutaj tylu, że możemy integrować się z tymi, którzy tworzą – rzeźbią, malują, zajmują się rękodziełem, tańczą czy śpiewają. Udowadniają oni, że mimo różnych ułomności potrafią coś zrobić i robią to dobrze – mówił Władysław Sztefic, prezes Wojewódzkiego Towarzystwa Walki z Kalectwem.
– Pokazujecie, że jesteście równie – albo i bardziej – energiczni i twórczy, jak osoby pełnosprawne. Udowadniacie, że jesteśmy ulepieni z tej samej gliny, a czasem wy realizujecie swoje życie w sposób bardziej twórczy i kreatywny niż zdrowi ludzie – doceniał obecnych dr Zdzisław Markiewicz, dyrektor MOPR w Opolu.
Po oficjalnej części i podziękowaniach dla obchodzących w tym roku jubileusz działalności swojej fundacji państwa Jednorogów przez cały dzień na scenie prezentowały się zespoły folklorystyczne i orkiestry. Szybko powiększała się też przy scenie liczba prac plastycznych wykonanych przez osoby niepełnosprawne.
Na stoiskach ustawionych na placu mieniło się od kolorów – błyszczała ręcznie wykonana biżuteria, torebki i inne ozdoby, zachwycały obrazy, drewniane i robione na drutach figurki, gliniane naczynia. Wszystko to dzieła wykonane w Domach Pomocy Społecznej, Domach Dziennego Pobytu, na Warsztatach Terapii Zajęciowej, itp. ośrodkach z całego województwa.
Od wczoraj Monika Kuszyńska jest Honorowym Ambasadorem Stolicy Polskiej Piosenki Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Gdzie indziej można było zasięgnąć informacji, zmierzyć ciśnienie krwi, obejrzeć nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny czy postrzelać do tarczy z broni laserowej, a potem zjeść coś pysznego.
– Jestem tu drugi raz. Oglądam, co jest na tych stoiskach, i stwierdziłam, że jest dużo nowych rzeczy, dużo się dzieje – opowiada z uśmiechem Monika Zdenkiewicz z Zakładu Aktywizacji Zawodowej Fundacji DOM z Opola.
Gwoździem programu był występ Moniki Kuszyńskiej, która na tej imprezie zagościła po raz trzeci. Jak stwierdziła, to miasto jest dla niej szczególne, a na tej imprezie czuje się jak u siebie. W tym roku w dowód uznania wręczono jej tytuł Honorowego Ambasadora Stolicy Polskiej Piosenki. Wniosek o to złożyło Wojewódzkie Towarzystwo Walki z Kalectwem, a rada miasta przyjęła go jednogłośnie.
Dziś – do wieczora dalszy ciąg prezentacji, występów i dobrej aury.