Prawie pół tysiąca par małżeńskich wspólnie świętowało złote gody.
- Decyzja zawarcia sakramentu małżeństwa to była decyzja zaproszenia Boga do uświęcenia waszego życia małżeńskiego i rodzinnego. Jubileusz małżeński przeżywany w Kościele to świadectwo jednoczenia się z Bogiem na najbardziej codziennych drogach, to też piękne świadectwo, że życie małżeńskie oparte o Boga może być piękne, wspaniałe, choć nie zawsze najłatwiejsze - mówił ks. Jerzy Dzierżanowski, diecezjalny duszpasterz rodzin, witając w niedzielne popołudnie (11 września) w kościele seminaryjno-akademickim w Opolu prawie 500 par małżeńskich świętujących 50. rocznicę ślubu w 2016 roku.
- Chcemy wspólnie dziękować za piękny skarb Kościoła, jakim są małżeństwa żyjące zgodnie z przykazaniami Bożymi, małżeństwa dające świadectwo swojego przywiązania przede wszystkim do Boga, ale też do tradycji chrześcijańskiej - podkreślał ks. Dzierżanowski.
Uroczystej Mszy św. dziękczynnej w intencji jubilatów i ich rodzin przewodniczył bp Paweł Stobrawa. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali: ks. Jerzy Dzierżanowski oraz ks. Tomasz Piontek i ks. Krzysztof Kazimierz, których rodzice w tym roku świętują złoty jubileusz małżeński.
- Bardzo cieszę się waszą obecnością, czcigodni jubilaci. Jesteście świadectwem dla nas kapłanów, dla swojego otoczenia, dla swoich rodzin, że pięknie można iść przez życie, jeżeli towarzyszy nam Pan ze swoim błogosławieństwem. Za to błogosławieństwo chcemy dzisiaj dziękować, wypraszając dla was potrzebne łaski - mówił bp Paweł Stobrawa.
W homilii biskup nawiązał to momentu zawarcia sakramentu małżeństwa, wyjaśniając, że wówczas fundamentem i centrum życia stał się dla jubilatów Chrystus. - Drugim fundamentem stała się wierność słowom przysięgi małżeńskiej - tłumaczył bp Stobrawa.
- Ileż zaufania trzeba mieć do człowieka, by wypowiedzieć słowa przysięgi małżeńskiej i wyruszyć z tą drugą osobą na wspólną, trwającą całe życie drogę. Przyjąć tę osobę taką, jaka jest - z jej charakterem, zaletami, wadami - mówił biskup.
- Jakże ogromnej odwagi i zaufania potrzeba, by wziąć za kogoś odpowiedzialność i powiedzieć mu: „nie opuszczę cię aż do śmierci”. Jakże ogromnej odwagi i zaufania potrzeba także, aby powierzyć się drugiemu człowiekowi, aby uczynić go odpowiedzialnym za całe swoje życie, w tym co dobre i w tym co złe - tłumaczył bp Stobrawa.
Jak przyznał, wzajemna więź małżonków nie jest tylko poświęceniem i wyrzeczeniem. - Jakże inaczej człowiek odnajduje się w życiu, gdy obok siebie ma kogoś, z kim dzieli radości i smutki - mówił.
Po homilii jubilaci odnowili złożoną 50 lat temu przysięgę małżeńską. A po Mszy św. otrzymali indywidualne błogosławieństwo biskupa.