Jednodniowa wizyta prezydenta RP Andrzeja Dudy na ziemi strzeleckiej składała się z trzech oficjalnych punktów. Prezydent najpierw udał się na miejsce mordu żołnierzy NSZ z oddziału „Bartka” na polanie „Hubertus” w lesie k. Barutu, gdzie złożył hołd żołnierzom podziemia antykomunistycznego. Potem przyjechał do Strzelec Opolskich, gdzie na pl. Żeromskiego oczekiwało go około tysiąca mieszkańców miasta i regionu. Wśród nich byli protestujący przeciwko poszerzeniu granic Opola. Prezydent Duda zatrzymał się przy nich na chwilę rozmowy. Przyjął list tłumaczący przyczyny sprzeciwu i obiecał dać odpowiedź. Jak poinformował jeden z liderów protestu Rafał Kampa, prezydent w czasie rozmowy stwierdził, iż nie wiedział o tym, że wyniki konsultacji społecznych w sprawie zmiany granic Opola były tak jednoznacznie negatywne. W czasie przemówienia prezydent Andrzej Duda podkreślał kilkakrotnie, że „wielkim skarbem tej ziemi” jest wielokulturowość.