Kongres - w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu; protest - za jego ogrodzeniem.
W Opolu rozpoczął się 17 października organizowany z rozmachem Kongres Samorządowy, na którym goszczą przedstawiciele rządu: wicepremier Jarosław Gowin, minister edukacji Anna Zalewska oraz minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi do Opola nie przyjechał wicepremier Mateusz Morawiecki. W Kongresie - jak poinformował prowadzący go Krzysztof Ziemiec (TVP) - uczestniczy niemal 1000 osób. To głównie samorządowcy, przedstawiciele nauki i biznesu z całego kraju.
W czasie Kongresu m.in. podpisano list intencyjny ws. budowy Odrzańskiej Drogi Wodnej. Plan rewitalizacji Odry opiewa na ponad 30 mld zł.
Natomiast na chodniku przed ogrodzeniem pilnie strzeżonego CWK zgromadziło się około 100 mieszkańców gminy Dobrzeń Wielki, którzy po raz kolejny protestowali przeciwko powiększeniu Opola kosztem ich gminy. Choć kilkoro z nich - działacze samorządowi - zapisało się w internetowym systemie rejestracji uczestników Kongresu, nie przyznano im wejściówek do CWK.
Uczestnicy protestu przeciwko powiększeniu Opola przed CWK w Opolu. Andrzej Kerner /Foto Gość - Jest to spotkanie samorządowców, dlatego zgłosiłem chęć udziału jako portal samorządowy grupy lokalnej „Balaton” oraz jako przewodniczący komisji gospodarczego rozwoju gminy Dobrzeń Wielki. Dzisiaj dopytywałem, dlaczego nie otrzymałem mailem potwierdzenia udziału. Odpowiedziano mi, że z powodu braku miejsca - mówi Łukasz Kołodziej.
- To samo było ze mną i koleżanką, sołtyską wsi Chróścice. Nie dostałyśmy odpowiedzi, dlaczego nie przyznano nam wejściówek. Czujemy się dyskryminowani. Tak samo potraktowano nas 6 października w Sejmie - tam też nas nie wpuszczono. Nie jesteśmy osobami karanymi, nie mamy zakazu wstępu do Sejmu. Będziemy składać skargi - mówi Krystyna Pietrek, sołtys wsi Czarnowąsy.
Wejściówki nie otrzymał również jeden z liderów komitetu „Tak dla samorządności” Rafał Kampa.
- Jesteśmy cały czas blokowani, żeby nasze zdanie nie przedostało się do uczestników Kongresu Samorządowego. To szczyt arogancji: organizować Kongres Samorządowy i jednocześnie samemu z premedytacją łamać samorządność - powiedział Kampa na zakończenie trzygodzinnego protestu pod CWK.