Jak we wszystkich kościołach diecezji opolskiej, w opolskiej katedrze biskupi, kapłani oraz wierni uroczyście przyjęli Jezusa Chrystusa za Króla i Pana.
Odmówienie Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana nastąpiło przed Najświętszym Sakramentem Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Biskup Andrzej Czaja, wspominając papieża Franciszka i zamknięcie przez niego kilka godzin wcześniej Bramy Miłosierdzia, powiedział: – My też ten Rok w naszym Kościele lokalnym, opolskim tą Najświętszą Liturgią chcemy zamknąć. To nie znaczy jednak, że odtąd nie będzie miłosierdzia. (...) W czas tej świętej liturgii będziemy dziękować za wszelkie dary Bożego Miłosierdzia tak obficie rozlewane na nas.
Kropiąc wiernych wodą święconą na początku Eucharystii, opolski ordynariusz dodał:
– Rocznica 1050 lat od chrztu Polski skłania nas, by wielokroć dziękować za łaskę chrztu, dziecięctwa Bożego. Jednocześnie będziemy prosić, abyśmy umieli rozwijać to życie dane na chrzcie i otworzyć się na Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, by oddać Mu jak najgłębszy pokłon i przyjąć Go z jeszcze większą gorliwością za Króla i Pana.
Katedra wypełniła się szafarzami i osobami konsekrowanymi. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Wspominając o oczekiwaniach w Roku Miłosierdzia i wykorzystaniu szans do czynienia dobra, przekładania złożonych przyrzeczeń mówił zebranym w katedrze szafarzom, kapłanom i osobom konsekrowanym, jak bardzo na nich liczy. – Nie wystarczy odczytanie proklamacji, nawet nabożnie odmówienie jej, jeśli nie podejmiemy dzieła, które wpisane jest w ten akt, jeśli nie podejmiemy tych zobowiązań. On stanowi szansę obudzenia naszej wiary – wołał.
Mszę poprzedziło odmówienie Koronki do Miłosierdzia Bożego przez szafarzy, którzy przyjechali do katedry na swój doroczny dzień skupienia oraz innych, licznie zgromadzonych wiernych.