Nietrudno zgadnąć jakich zdjęć jest najwięcej na tegorocznej wystawie World Press Photo.
Opole od wielu lat jest jednym z niewielu polskich miast, w których prezentowana jest wystawa największego i cieszącego się opinią najbardziej prestiżowego światowego konkursu fotografii prasowej - World Press Photo (WPP).
Na tegoroczny konkurs WPP 5775 fotoreporterów z 128 krajów nadesłało 82 951 zdjęć. Po raz pierwszy od kilku lat wśród laureatów nie ma Polaków (prace na konkurs wysłało 151 fotografów z naszego kraju).
Jury konkursu, któremu przewodniczył Francis Kohn (dyrektor Photo AFP), wyróżniło zdjęcia 41 fotoreporterów z 21 krajów.
Tegoroczna wystawa różni się od wystaw z lat poprzednich. Wprawdzie nigdy nie brakowało na WPP zdjęć dramatycznych, wręcz trudnych do oglądania, jednak w tym roku wręcz przytłacza widza liczba fotografii ilustrujących wojnę w Syrii i jej następstwo - kryzys uchodźczy.
Ponad jedna trzecia wyróżnionych zdjęć opowiada właśnie ten temat. Nie wiem czy sprawiła to proporcja czy też czynniki inne, ale to właśnie te fotografie przykuły moją uwagę odwracając ją od zdjęć nagrodzonych w innych kategoriach konkursowych, zresztą bardzo malowniczo i efektownie przedstawiających mniej dramatyczne wymiary naszego świata (sport, przyroda etc.).
Zdjęciem Roku wybrano pracę Warrena Richardsona (Australia), który sfotografował nocą na granicy serbsko-węgierskiej mężczyznę przekazującego - przez płot z drutu kolczastego - niemowlę innemu uchodźcy.
Wystawę World Press Photo można oglądać codziennie do 18 grudnia w Galerii Sztuki Współczesnej (Plac Teatralny 12), od godz. 10 do 20.