Pisząc książkę o 39 opolskich księżniczkach i księżnych, przeżyłam fascynację Katarzyną Opolską – przyznaje prof. Anna Pobóg-Lenartowicz
To księżniczka, której o mało co nie wyniesiono na ołtarze – opowiada autorka książki „Energiczne, władcze, pobożne. Księżniczek i księżnych opolskich portret (prawie) własny”. Nie znamy dokładnej daty przyjścia na świat Katarzyny, córki Władysława Opolczyka i Eufemii mazowieckiej. Prawdopodobnie urodziła się w zamku opolskim zbudowanym na Ostrówku i była jedną z pięciu sióstr. – To dramat dla władcy. Mieć pięć córek, a nie mieć następcy. Władysław Opolczyk w pewnym momencie wystarał się o dokument, który potwierdzał, że władzę po nim może przejąć córka Katarzyna, a nie bratankowie. Do tego jednak nie doszło – wyjaśniała prof. Anna Pobóg-Lenartowicz na spotkaniu autorskim w Muzeum Śląska Opolskiego. Katarzyna została żoną księcia żagańsko-głogowskiego Henryka VIII Wróbla. Małżonkowie mieli czterech synów i córkę. O charakterze i osobowości opolskiej księżniczki, która nie omieszkała angażować się w sprawy polityczne, może świadczyć to, że jej mąż nazywany był „Katarzynkiem”, ponieważ niczego nie zrobił bez wiedzy i zgody swojej żony. – Książę Henryk znany był z wystawnego i rozrywkowego trybu życia, organizował turnieje, popadał w długi, a zmarł w ekskomunice. Po jego śmierci Katarzyna musiała uporać się z olbrzymimi długami i sprawować władzę w imieniu małoletnich synów – tłumaczyła autorka. Podkreślała też, że Katarzyna znana była z działalności dobroczynnej i przez sobie współczesnych zwana była „matką Katarzyną”. Przykład miała w ojcu – przecież Władysław Opolczyk należał do najhojniejszych fundatorów średniowiecznej Polski. Katarzyna zmarła w 1420 roku i została pochowana w kolegiacie w Głogowie. Zachował się nagrobek, ufundowany przez jej synów, który obecnie znajduje się w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.