Na noworocznym spotkaniu przełamali się opłatkiem artyści reprezentujący różne dziedziny sztuki Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość To noworoczne spotkanie odbyło się w sobotę, 14 stycznia w Muzeum Diecezjalnym. Tym razem ks. prof. Piotr Paweł Maniurka, dyrektor Muzeum i duszpasterz środowisk twórczych, przywitał architektów, aktorów, plastyków, muzyków, literatów, dziennikarzy, animatorów i dyrektorów placówek kultury po dwuletniej przerwie w odremontowanej już placówce.

Tradycyjnie był czas na wspólne kolędowanie z zespołem Silesia, a Barbara Lach i Andrzej Mikosza, aktorzy Opolskiego Teatru Lalki i Aktora, zaprezentowali spektakl bożonarodzeniowy, angażując do niego także publiczność, i przypomnieli, skąd wzięła się tradycja budowania szopek.

Potem życzenia złożył ks. Maniurka, w imieniu władz Roman Kolek, marszałek województwa oraz Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, a w imieniu artystów wszystkim mieszkańcom Urszula Zajączkowska, dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego.

Zrozumienie między sobą i doceniania tworzonych dzieł przez odbiorców, weny twórczej, czasu na przemyślenia i energii do pracy - tego życzyli artystom.

- Chciałbym Wam życzyć nade wszystko Bożego pokoju, a więc przede wszystkim Boga w sercu. Jestem pewien, że inwencji twórczej Wam nie braknie, że natchnień Pan Bóg też nie poskąpi, ale pokój Boży to coś zobowiązującego. Pan go daje, ale trzeba go umieć przyjąć i nim żyć – wskazywał bp Andrzej Czaja.

Nawiązując do przeszłości i obecnej sytuacji świata, gdzie wiele jest konfliktów, wojen i niepokojów, wzywał artystów, by byli ludźmi dobrej woli, czystych intencji, sprawiedliwego działania, szczerego serca i otwartej tożsamości. Prosił, by ich działalność czyniła lepszymi serca odbiorców ich dzieł, rozszerzała je przez piękno, ale też by w hierarchii wartości zawsze Bóg i jego prawo stało najwyżej.

Po podzieleniu się opłatkiem była okazja porozmawiania przy kawie i obejrzenia wystawy związanej z 40. rocznicą śmierci pierwszego biskupa opolskiego Franciszka Jopa.