Henryk Szymura z Kędzierzyna-Koźla w koreańskim Daegu zdobył tytuł mistrza świata weteranów w biegu przez płotki.
W niedzielę 26 marca wieczorem na placu przed starą halą sportową w Kędzierzynie-Koźlu grupa przyjaciół, znajomych i rodzina powitała wracającego z mistrzostw świata weteranów w Korei Płd. Henryka Szymurę. W kategorii mężczyzn +65 w biegu na 60 metrów przez płotki Szymura zdobył w piątek (24 marca) złoty medal z wynikiem 9, 61 s., srebro zdobył reprezentant USA, a medal brązowy – Czech.
„Choć ma swoje lata, zdobył tytuł mistrza świata!”, „Całe miasto z nami powtarza – powitajmy mistrza płotkarza!” – przyśpiewywała uradowana grupa kibiców kiedy Henryk Szymura wysiadał z samochodu po kilkudziesięciogodzinnej podróży z koreańskiego Daegu, gdzie odbywały się mistrzostwa. Kędzierzyński sportowiec był zaskoczony i wzruszony. – Nie spodziewałem się takiego przyjęcia. Jestem w więcej niż małym szoku – mówił. – Heniu, jesteśmy z Ciebie dumni. Dziękujemy Twojej żonie Małgosi, że pozwala Ci biegać po naszych lasach! – mówił do złotego medalisty Gerard Kurzaj.
Henryk Szymura w młodości był lekkoatletą (a jego ojciec trenerem lekkoatletów „Chemika” Kędzierzyn, którzy w latach świetności rywalizowali w I lidze). W 2015 r. po 40 latach przerwy – w czasie których jednak aktywnie uprawiał sport i turystykę górską - wznowił treningi, pojechał na mistrzostwa Polski weteranów i od razu - ku zdumieniu konkurentów, dla których był nieznanym zawodnikiem - zdobył tytuł mistrza Polski w swojej dawnej koronnej konkurencji – 100 metrów przez płotki. W kolejnych mistrzostwach Polski (halowych) zdobył dwa tytuły mistrza Polska (60 m ppł i 200 m). A teraz – pojechał na mistrzostwa świata weteranów i znowu wraca z tytułem mistrzowskim i złotym medalem.