Ma korbę na rower

Pierwszy rower górski kosztował Jakuba Świderskiego… mały palec u lewej ręki.

Kiedy miał 12 lat, trenował hokej, na rowerze jeździł jak wszyscy rówieśnicy. I podczas jednej z przejażdżek wpadł pod mercedesa. – Obudziłem się 4 dni później w szpitalu, po wstrząsie mózgu, z zagrożeniem życia. Nic mi się jednak nie stało. Urodziłem się na nowo. Poza tym, że straciłem mały palec. Mama powiedziała, że koniec z hokejem, to zbyt kontaktowy sport. No to rower. Za ubezpieczenie kupiłem nowy, górski – opowiadał opolski podróżnik, fan jazdy na rowerze górskim, uczestnik wieloetapowych wyścigów na takich rowerach m.in. na Saharze czy w kostarykańskiej dżungli.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..