– Kiedy przyjeżdżają do nas księża i trafiają akurat na piątek, przeważnie mówią z rozrzewnieniem i wdzięcznością: „Pamiętam to jeszcze z czasów seminarium...” – opowiada ks. Rafał Siekierka.
Nie tylko w seminarium duchownym w czasie Eucharystii brzmią fragmenty liturgii godzin. Również w kościele św. Michała Archanioła wierni śpiewają jutrznię i nieszpory. Piątek, 9.00. Właśnie trwa Msza św., ale zamiast słów pieśni słychać kolejne wersy Psalmu 51. „Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej...” – śpiewają wierni. Pełne 11 strof. Nawet jeśli ktoś na początku nie do końca znał melodię, na pewno zdążył ją sobie przyswoić, więc z każdym wersem śpiew jest coraz pewniejszy. Psalmy są śpiewane w miejsce aktu pokutnego. Responsorium i prośby – zamiast modlitwy wiernych – też są zaczerpnięte z liturgii godzin. Po Komunii św. rano rozbrzmiewa Benedictus, wieczorem zaś Magnificat. Pomysł na taką formułę, na taki dzień brewiarzowy wyszedł od proboszcza, ks. Rafała Siekierki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.