Trzy środowiska wychowawcze – dom, szkoła i Kościół – powinny ze sobą współpracować i mówić jednym głosem.
Chronić życie to wychowywać młode pokolenie. A wychowywanie to docieranie do serca, dlatego to głębokość relacji między wychowawcą i wychowankiem gwarantuje owocność relacji wychowawczej – mówił ks. Jerzy Dzierżanowski, rozpoczynając konferencję naukowo-metodyczną „Odpowiedzialni za wychowanie”, która odbyła się 28 marca w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim.
Diecezjalna Fundacja Ochrony Życia do udziału w tym spotkaniu zaprosiła nauczycieli, pedagogów i wychowawców. Zaproponowane tematy wystąpień podpowiadały, jak budować granice w wychowaniu dziecka, jak ważna w kwestii wychowania jest współpraca między rodzicami, szkołą i Kościołem, a także jak postępować z dzieckiem z trudnościami zdrowotnymi.
– Stawianie mądrych granic jest podstawą wychowania. Dziecko musi wiedzieć, na co może sobie pozwolić, a co jest niedopuszczalne. Właśnie granice w wychowaniu porządkują dziecku świat, dają mu poczucie bezpieczeństwa i wytyczają ścieżkę postępowania zgodnego z normami i zasadami – wyjaśniała psycholog dr Joanna Dzierżanowska-Peszko. – Ustalone granice to pomoc zarówno dla dziecka, jak i dla rodziny. Jeśli w domu dziecko jest wdrażane w zasady, to w szkole nauczycielowi będzie łatwiej je wprowadzać – zaznaczała.
– Wychowanie jest budowaniem człowieczeństwa – przekonywała Barbara Charczuk, konsultant RCRE w Opolu. Wyjaśniała, że wychowanie do wartości musi iść równolegle z wychowaniem do miłości. A rozwój moralny dziecka przechodzi kilka etapów, m.in. od troski o siebie po przyjęcie określonego systemu wartości. Natomiast poziomem najwyższym, który osiągnął np. św. Maksymilian Kolbe, jest agape, czyli bezinteresowna miłość, będąca szczytem ludzkich możliwości.
Trzecia z prelegentek, Małgorzata Bihun – lekarz orzekający o niepełnosprawności dzieci – opisała choroby, z jakimi mogą spotkać się nauczyciele w szkole. Konferencję zakończyło świadectwo Jana Zapały – rodzica adopcyjnego i zastępczego.
– Dla każdego dziecka, wychowywanego w rodzinie biologicznej, zastępczej czy adopcyjnej dom ma największe znaczenie. Jeżeli dziecko nie ma domu i musi przejść do innego środowiska, widzimy, jakie ma problemy. Dlatego potrzebujemy odpowiedzialnych dorosłych, którzy pomogą takiemu dziecku wzrastać – mówi Barbara Słomian z Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia, wyjaśniając dlaczego właśnie taki temat konferencji zaproponowali nauczycielom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.