W Opolu wystartował „Strzał w dziesiątkę”. Prowadzi s. Edyta Kozik, kamilianka.
"Strzał w dziesiątkę" to cykl katechez opartych na Dekalogu i głęboko osadzonych w Piśmie Świętym. Inicjatywa ta zrodziła się w Rzymie w latach 90. XX wieku.
- Ks. Fabio Rosini, wikary w jednej z tamtejszych parafii, usłyszał od matek młodzieży przygotowującej się do bierzmowania prośbę, by zrobił coś dla ich dzieci. Duszpasterz zastanawiał się, co by to miało być. Z wykształcenia jest biblistą, postanowił więc sięgnąć do Pisma Świętego i Dziesięciu Przykazań - opowiada s. Edyta.
Opowiada też o efektach tych katechez, które mocno wpłynęły na młodzież. - Tak bardzo, że nawet rodzice byli zadziwieni ich zachowaniem, garnięciem się do obowiązków, radością, dlatego pytali ks. Fabio, co zrobił z tymi dziećmi. A on im odpowiedział, żeby sami przyszli i zobaczyli. Przyszli i ich życie też się zmieniło - wyjaśnia kamilianka.
W ten sposób cykl „Strzał w dziesiątkę” zaczął się rozwijać. Obecnie prowadzony jest niemal w każdej włoskiej diecezji. Przywędrował również do Polski. Dotąd były 2 edycje w Bydgoszczy. A teraz rozpoczyna się w Opolu. S. Edyta zaprosiła do udziału studentów i młodzież pracującą.
Siostra Edyta Kozik, kamilianka Anna Kwaśnicka /Foto Gość
Pierwsze, wprowadzające spotkanie odbyło się w czwartkowy wieczór, 20 kwietnia w domu katechetycznym parafii katedralnej. S. Edyta rozważała fragment Ewangelii o spotkaniu nad Jeziorem Tyberiadzkim, spotkaniu uczniów z Jezusem Zmartwychwstałym. Piotr, który przez 3 lata chodził za Jezusem, widział Jego cuda, słuchał Jego słów, nad jeziorem powiedział do współtowarzyszy, że idzie łowić ryby. Jak wyjaśniał kamilianka, oznaczało to, że Piotr wracał do swojego starego życia. Przeżywał kryzys, odczuwał pustkę. Tak może dziać się w życiu każdego człowieka.
- „Strzał w dziesiątkę” nie jest dla każdego. Jeśli ktoś jest usatysfakcjonowany swoim życiem, to te katechezy nie są dla niego - zaznacza s. Edyta Kozik. - Ale jeśli ktoś pragnie czegoś więcej, nie zadowala się szarością życia, to zapraszam go na ten cykl. Około roku będziemy spotykać się co czwartek o 20.00, z wyłączeniem wakacji i świąt - mówi kamilianka.
Skąd taki pomysł? - Uczestniczyłam w tych katechezach w Rzymie w 2012 roku. Te spotkania bardzo mi pomogły, doprowadziły mnie do wielkiej przemiany. Poczułam, że nie chcę tego daru trzymać tylko dla siebie, że chcę go dać naszej młodzieży - wyjaśnia siostra kamilianka.