Zmarły 17 lat temu opolski biskup pomocniczy nadal jest w żywej pamięci wielu ludzi, zwłaszcza związanych z ruchem „Solidarności”.
- To nie jest tylko jedna z nazw. Przyszliśmy tutaj nie dla placu, nie dla tablicy, ale dla wyjątkowej postaci księdza biskupa Antoniego Adamiuka - powiedział Marcin Ociepa, przewodniczący Rady Miasta Opola witając licznie zgromadzonych na uroczystości nadania nazwy i poświęcenia Skweru Biskupa Antoniego Adamiuka.
Rada Miasta nadała imię zmarłego w roku 2000 biskupa Antoniego Adamiuka placykowi u zbiegu ulic ks. Baldego i Katedralnej. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św., której w katedrze opolskiej przewodniczył biskup gliwicki Jan Kopiec.
Poświęcenia skweru dokonał bp Paweł Stobrawa, a odsłonięcia tablicy z nazwą skweru - Cecylia Gonet, przewodnicząca NSZZ "Solidarność" Śląska Opolskiego, prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski oraz Marcin Ociepa.
Na uroczystość przyjechało kilkanaście pocztów sztandarowych NSZZ „Solidarność” z terenu całego województwa. Biskup Adamiuk był bowiem patronem ruchu solidarnościowego, mocno angażował się po stronie strajkujących, uwięzionych i prześladowanych działaczy, wspomagał ich na wiele sposobów.
Była to konsekwencja jego gruntownej postawy antykomunistycznej od samych początków służby kapłańskiej.
- Mocno i odważnie piętnował ateistyczne wychowanie w komunistycznej Polsce. Towarzysze z Komitetu Wojewódzkiego i z Urzędu ds. Wyznań często skarżyli się, że ks. bp Adamiuk jest niepokorny. Nawet słali skargi na niego do biskupa Nossola - podkreśla dr Mariusz Patelski z Instytutu Historii UO, który zorganizował sesję naukową poświęconą życiu i działalności biskupa.
- To był niezwykle ciekawy człowiek - wspominał w czasie sesji w IH UO bp Jan Kopiec, który zaprezentował kresowe korzenie bp Adamiuka oraz dramatyczne losy jego oraz całej rodziny Adamiuków, których rodową siedzibą była Maksymówka k. Zbaraża.
Bp Kopiec wspominał jego radosną, spontaniczną osobowość, poczucie humoru i odporność na trudy i wyzwania, wykształconą w trudnych latach po I wojnie i w czasie II wojny na Kresach wschodnich II Rzeczypospolitej.
- Dla nas był to człowiek wyjątkowy. Nie bał się. Nawet gdy czołgi stały na ulicach w dniu wprowadzenia stanu wojennego w Polsce on poświęcił sztandary „Solidarności” w Prudniku i w Kietrzu - mówiła Cecylia Gonet.
Więcej o uroczystości i o tym co w czasie sesji mówiono o bp Antonim Adamiuku w „Gościu Opolskim” nr 18/7 maja 2017 r.
Poczet sztandarowy "Solidarności" z Walcowni Rur "Andrzej" w Zawadzkiem. Tam bp Adamiuk poświęcił pierwszy sztandar "S" w naszym regionie Andrzej Kerner /Foto Gość