Byliśmy tam takim przejściowym ogniwem, bo na krótko, ale to ważne doświadczenie - mówią diakoni w "Gościu Opolskim".
- Myślałem, że na tych praktykach ktoś będzie stale pilnował, co robię, patrzył mi na ręce. Tymczasem szybko zostaliśmy rzuceni na głęboką wodę, ale dzięki temu dużo się nauczyliśmy, bo trzeba było sobie radzić. To taki przedsmak tego, co będzie w parafiach, gdzie trafimy niedługo jako wikariusze - opowiadali o początkowym strachu i innych wrażeniach diakoni. Wspomnieli o odpowiedzialności, jaką czuli np. przy wypisywaniu protokołów, obowiązkach i kontaktach z ludźmi.
Właśnie teraz kończą praktyki, a za kilka tygodni przyjmą święcenia kapłańskie.
Wszystko to w redakcji „Gościa Opolskiego”, gdzie zawitali, odwiedzając w ramach tradycyjnych spotkań pastoralnych różne instytucje diecezjalne, poszczególne agendy i wydziały kurii oraz duszpasterstwa specjalistyczne.
- Weszliśmy w coś, czego nie zaczynaliśmy, trzeba było to poprowadzić ze świadomością, że jesteśmy tam tylko przez krótki czas. To było ważne doświadczenie, że ani od nas duszpasterstwo się nie zaczyna, ani też na nas się nie kończy - podsumował dk. Patryk Wramba.
A wypełniając ankiety, które posłużą wkrótce do tego, byśmy mogli przybliżyć czytelnikom ich sylwetki, zastanawiali się, co miało wpływ na ich powołanie, kto był ich wzorem kapłana i jakie cechy u księdza są ważne dzisiaj.
Nad pytaniami z ankiety trzeba się było nieźle nagłowić... Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Uchylili także rąbka tajemnicy, skąd wzięły się u nich takie a nie inne cytaty, które wkrótce zamieszczą na obrazkach prymicyjnych.
- Mój, nieco długi, wziął się stąd, że zarówno w życiu jak i w czasie formacji seminaryjnej doświadczyłem Bożej miłości i Bożego miłosierdzia - przyznał dk. Patryk. Dk. Wojciech Kuzyszyn też stwierdził, że zdanie, które wybrał, towarzyszyło mu w seminarium. - Bardzo dobrze opisywało moją drogę i do seminarium i już formację w nim. Ile razy tak po prostu zaufałem Bogu, że to, co przekazuje mi przez przełożonych czy ojca duchownego, jest słuszne okazywało się, że było dobrze, a ilekroć próbowałem „wiedzieć lepiej”, to kończyło się kiepsko - uśmiechał się.
W tym roku do przyjęcia święceń kapłańskich przygotowuje się dziewięciu alumnów VI roku Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu. Dwóch z diecezji gliwickiej i siedmiu z opolskiej: Są to: Tomasz Daniła z par. św. Wawrzyńca w Strzelcach Opolskich, Patryk Wramba z par. WNMP w Raciborzu, Wojciech Kuzyszyn z par. św. Jana Chrzciciela w Ozimku, Dawid Sichma z par. św. Augustyna w Borucinie, Paweł Lisoń z par. Nawiedzenia NMP w Dobrodzieniu, Damian Sładek z par. WNMP w Jaryszowie i Damian Cholewa z par. Podwyższenia Krzyża św. w Strzelcach Opolskich.
Po praktykach czeka ich obrona prac magisterskich i rekolekcje, zaś uroczystość święceń prezbiteratu będzie miała miejsce w sobotę 3 czerwca, w przeddzień uroczystości Zesłania Ducha Świętego.
Diakoni mieli okazję poznać dziennikarzy "Opolskiego Gościa", łącznie z wciąż patrzącą ze zdjęcia Teresą Sienkiewicz-Miś. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość