O dialogu międzyreligijnym, jego możliwościach, granicach i naturalnej asymetrii dyskutowano na Wydziale Teologicznym UO.
Dziś (w czwartek 11.05.2017) rozpoczyna się drugi dzień sympozjum międzynarodowego „Żydzi-Chrześcijanie-muzułmanie. Co ich łączy – co ich różni?” na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego.
Kwestia dialogu, a właściwie trialogu pomiędzy przedstawicielami tych trzech religii była szeroko dyskutowana już w środę.
- Realizujemy w Niemczech od 10 lat wielki projekt szkolny, dotyczący właśnie „trialogu”, ze względu na specyficzne zmiany społeczeństwa po II wojnie światowej, napływ wielu wyznawców islamu. Z tego spotykania się i wzajemnego poznawania żydów, chrześcijan i muzułmanów zrodziły się kolejne kroki - naukowy, gdzie podjęto studia z kwestiami teologicznymi, politycznymi czy społecznymi, ale też poprzez wpływ tych dzieci na rodziców, którzy spotykają się i rozmawiają na tematy wychowawcze, ale i religijne - tłumaczył prof. dr C. P. Sajak z uniwersytetu w Münster. Stamtąd, w ramach wymiany, przyjechała do Polski, na UO, grupa studentów, która brała czynny udział w dyskusji.
Była to też okazja do przedstawienia historii opolskich synagog i miejscowych relacji katolików i ewangelików z żydami. Opowiadał o tym prof. dr. S. Rabiej.
O zmianie postrzegania i nowej podstawie wzajemnych relacji między Kościołem katolickim a judaizmem, jakie wprowadziła deklaracja Soboru Watykańskiego II „Nostra aetate” opowiadała prof. dr Marie-Theres Wacker. Za przykład tej zmiany w postrzeganiu wzięła przedstawienia judaizmu w kościołach chrześcijańskich m.in. w bazylice Świętej Rodziny w Branicach, kościoła St. Lamberti w Münster oraz kościół w opactwie Maria Laach w górach Eifel. Łączy je podobne (nieprzypadkowo) przedstawienie postaci Eklezji i Synagogi (przedstawienie Kościoła i Judaizmu).
Słuchacze z zainteresowaniem brali udział w tłumaczonej, polsko-niemieckiej dyskusji, choć pojawiało się wiele wątpliwości. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Mało kto wypatrzy je np. w branickim prezbiterium, poniżej głównej części mozaiki, w pasie postaci po obu stronach tabernakulum. W tych świątyniach Synagoga, w przeciwieństwie do Eklezji,przedstawiona jest jako postać kobieca, odwrócona od Jezusa wiszącego na krzyżu, z przewiązanymi oczami, często ze złamaną włócznią. Symbolizuje zatwardziały judaizm, nie chcący uznać Chrystusa. Przedstawienia późniejsze powstałe po WS II pokazują je raczej siedzące obok siebie – jedna trzyma księgę, druga zwoje, na które wzajemnie wskazują.
Dzisiejsze wykłady sympozjum koncentrują się głównie na relacjach z Islamem.
Szczególnie interesująco wygląda ostatni blok, gdzie dialogi między chrześcijanami i muzułmanami na przykładzie filmu „Ludzie Boga” przedstawi prof. dr. R. Zwick, a pojednanie Żydów i Polaków omówi ks. prof. dr. Marek Lis. Zdradzając, że będzie mowa m.in. o „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego czy „Pokłosiu” Władysława Pasikowskiego, zaprasza: - Spróbuję zaproponować spojrzenie na kino, które stało się miejscem dialogu w kwestii Niemców, Żydów, holokaustu, odpowiedzialności Polaków i pojednania.