Papież dla Wiktorii

Dorota Kaim, szukając wsparcia dla córki, napisała list z prośbą do Ojca Świętego Franciszka.

Pani Dorota i jej mąż Piotr są całym światem 18-letniej Wiktorii, która w wyniku opóźniania się porodu z powodu nieobecności anestezjologa urodziła się z porażeniem mózgowym wywołanym niedotlenieniem. Wiktoria nie mówi ani nie chodzi. To rodzice ją podnoszą, przenoszą i wożą na spacery. W ich bloku nie ma windy, dlatego – mając coraz mniej sił – pomyśleli o zamontowaniu specjalnej platformy, dzięki której będą mogli córkę zwozić na spacery, a później wwozić do góry. Koszt zamontowania konstrukcji to 80 tys. złotych. Państwo Kaimowie, szukając pomocy w różnych instytucjach i firmach, zapukali też do Watykanu. To pani Dorota napisała list do papieża, w którym opisała sytuację swojej rodziny i poprosiła o pomoc. Ku zaskoczeniu po pewnym czasie usłyszała w słuchawce: „Halo, halo, tu Watykan”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..