Szukają drzewa z opowieścią

Czy Drzewem Roku zostanie grusza w Kamionce? A może gogoliński dąb "Karlik"?

Dzisiaj na stronie drzeworoku.pl rozpoczęło się głosowanie internetowe w konkursie o tytuł „Drzewa Roku”. Konkurs organizowany jest po raz siódmy.

- Nie szukamy drzew najstarszych, najwyższych, najgrubszych, najpiękniejszych, ani najrzadszych. Szukamy drzewa najbardziej kochanego, drzewa z opowieścią, drzewa, które pobudza wyobraźnię i jednoczy ludzi - tłumaczą organizatorzy konkursu.

Po raz pierwszy w ścisłym finale znalazły się dwa drzewa z naszego regionu: stara grusza w Kamionce (parafia Mechnica) oraz dąb „Karlik” z Gogolina.

Grusza z Kamionki stoi przy domu Zygfryda Malessy. - Dom jest opuszczony, bo właściciel jest po udarze. Ale kiedy żyła jego mama, a dożyła 92 wiosen, to opowiadała, że odkąd żyje, to pamięta tę gruszę taką, jaka jest dzisiaj. Gdy dzieci przechodziły koło gruszy i zrywały jej owoce, to pani Malessa, która często siedziała na ławeczce przed domem, zachęcała dzieci: „Jedzcie, jedzcie te gruszki, to będziecie żyć tak długo jak ja!”. Była wręcz szczęśliwa, gdy ktoś się częstował, nawet namawiała do zrywania. Także pielgrzymi idący tędy na Górę Świętej Anny częstowali się owocami - mówi Henryk Niewiem, miłośnik lokalnej historii i sąsiad Malessów. W akcję promowania głosowania na 160-letnią gruszę obok społeczności Kamionki zaangażowała się szkoła podstawowa w Mechnicy oraz urząd gminy w Reńskiej Wsi.

Drugim finalistą jest dąb stojący przy stacji PKP w Gogolinie. Trwają urzędnicze spory na temat jego wycinki, a w jego obronę zaangażowała się aktywna grupa mieszkańców, którzy apelują o jego zachowanie dla przyszłych pokoleń.

Głosowanie potrwa do końca czerwca. Zachęcamy do wspólnej zabawy i promowania naszego regionu!

« 1 »