Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
opole.gosc.pl → Wiadomości z diecezji opolskiej → Coś w tym musi być, że nam się ciągle chce iść

Coś w tym musi być, że nam się ciągle chce iść przejdź do galerii

Piesza pielgrzymka sławięcicka na Jasną Górę idzie po raz pięćdziesiąty. Zainicjowało ją kilku młodych ludzi.

 
Parafialny zespół "Szofar" w czasie pielgrzymkowego nabożeństwa dziękczynnego i wieczoru jubileuszowych wspomnień w Wielowsi Andrzej Kerner /Foto Gość

Skąd wzięła się pielgrzymka sławięcicka? - Pamiętam to jak dziś. 50 lat temu byłem wikariuszem w Sławięcicach. Drugi dzień Zielonych Świąt. Wówczas było to już święto zniesione, a więc trzeba było iść do pracy i do szkoły. W Sławięcicach po wieczornej Mszy św. w to święto miała być katecheza. Ale w takie święta zniesione nigdy nie było wiadomo, czy katecheza ma być czy nie. Najgorliwsi, sześć osób, po Mszy zostało. I czy II klasa technikum: Gerard, Krystyna, Helena i inni. Większość została w domu. Stoimy przed plebanią, dyskutujemy, rozmawiamy na różne tematy. I w końcu myśl: a może byśmy poszli pieszo na pielgrzymkę? I została ta myśl podchwycona. W pierwszej pielgrzymce poszło sześć osób. A potem z roku na rok osób było coraz więcej – wspomina ks. prałat Henryk Wollny.

W szczytowym okresie sławięcicka pielgrzymka piesza na Jasną Górę liczyła nawet 250 osób. W czasie komunistycznym była nielegalna. Zaczynała się zawsze po skończonym roku szkolnym, bo zdecydowaną większość uczestników stanowiła młodzież. – Kto skończył szkołę i miał 15 lat, tego rodzice już puszczali na pielgrzymkę. To było naprawdę wielkie przeżycie duchowe we wspólnocie. Zawsze modliliśmy się, żeby szedł z nami ksiądz. I wymodliliśmy! – cieszy się Gabriela Tomik, która 15 razy szła w tej pielgrzymce. Po raz pierwszy w 1981 r. jako nastolatka.

Ten wymodlony dla pielgrzymki ksiądz to obecny proboszcz parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Sławięcicach (dzielnica Kędzierzyna-Koźla) – ks. Marian Bednarek. Sam jest zapalonym turystą (Tatry!) i gorliwym pielgrzymem, ma na sobie T-shirta z trasą „Camino” – sławnej pielgrzymki do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. Idzie cały czas z pielgrzymami. W tym roku jest ich nieco ponad stu. Pielgrzymka sławięcicka (w której spory procent stanowią pielgrzymi z okolicznych parafii i zaprzyjaźnieni ze wspólnotą Sławięcic) idzie do Częstochowy trzy dni. Czwarty dzień (w tym roku 29 czerwca) – spędza w sanktuarium Czarnej Madonny. Nocują w Wielowsi i Boronowie. Przez długie lata serdecznie i najliczniej gościły ich dwie rodziny – Giersz i Kałuża. Teraz noclegi są w szkołach, a catering z ciepłym jedzenie zapewnia jak zawsze świetnie zorganizowana sławięcicka wspólnota parafialno-dzielnicowa.

– Panu Bogu dziękuję, że w trudnych czasach, kiedy odwaga była trochę droższa niż dzisiaj, chodziliśmy na tę pielgrzymkę, chociaż księdza nie było (dojeżdżali do pielgrzymów odprawiać Msze św. i nabożeństwa – przyp. ak). Ja tak naprawdę do końca nie rozumiem, po co jest ta pielgrzymka. Gdybym ja to rozumiał, to by nie było ciekawe. Coś musi być w tym wspaniałego, że nam się ciągle chce iść. Dlatego to przetrwało. Wszystkim wam dziękuję! – mówił podczas wieczoru wspomnień i wdzięczności w Wielowsi Gerard Kurzaj, jeden z inicjatorów pierwszej pielgrzymki.

– Dziękuje, że wy idziecie, chociaż to nie jest łatwe. Ale wy nie idziecie tylko dla siebie. Wy idziecie dla nas i dla całego świata. Bo świat potrzebuje modlitwy. Bo za dużo głupoty jest na świecie - mówił jego brat ks. Frank Kurzaj, monsignore z Teksasu, obecnie proboszcz parafii w Banderze, który przyjechał do Polski z kolejną grupą Teksańczyków o śląskich korzeniach. Goście z Teksasu z zachwytem przyglądali się entuzjazmowi, jaki opanował sławęcickich pielgrzymów śpiewających pieśni pielgrzymkowe w wielowiejskim kościele.

Coś w tym musi być, że nam się ciągle chce iść   Radość opanowała pielgrzymów ze Sławięcic na Jasną Górę Andrzej Kerner /Foto Gość

« ‹ 1 › »
Wieczór wdzięczności i wspomnień

Foto Gość DODANE 26.06.2017 AKTUALIZACJA 27.06.2017

Wieczór wdzięczności i wspomnień

​26.06.17, Wielowieś. Sławięcicka piesza pielgrzymka po raz 50. idzie na Jasną Górę. W kościele Wniebowzięcia NMP w Wielowsi pierwszy dzień pielgrzymki zakończył się nabożeństwem dziękczynnym i wieczorem wspomnień z 50 lat pielgrzymowania.  
oceń artykuł Pobieranie..

AK

|

GOSC.PL

publikacja 27.06.2017 11:53

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • JASNA GÓRA
  • PIELGRZYMKA
  • SŁAWIĘCICE

Polecane w subskrypcji

  • Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
  • „Tutaj nawet na spacer nie można wyjść swobodnie”. Jak Caritas pomaga w Jemenie
    • Świat
    • Magdalena Dobrzyniak
    „Tutaj nawet na spacer nie można wyjść swobodnie”. Jak Caritas pomaga w Jemenie
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X