Dość powodzi na całe życie
Wystawa zdjęć Krzysztofa Świderskiego z powodzi tysiąclecia w lipcu 1997 r.
- Najmocniej jestem związany ze zdjęciem pierwszych ewakuowanych z Półwsi. Robiliśmy ich zdjęcia razem ze śp. Tadziem Kwaśniewskim. Dwie starsze kobiety, które przywieziono do Opola helikopterem. W woreczkach mają lekarstwa, jakieś dokumenty, idą na boso. Po prostu szaleństwo. Nawet ten strażak ma w twarzy coś takiego wyjątkowego. Nikt nie był gotowy na to. Ja byłem jak znieczulony. Po prostu robiłem zdjęcia - powiedział „Gościowi Opolskiemu” Krzysztof Świderski, fotoreporter, którego wystawa zdjęć z „powodzi tysiąclecia” została dzisiaj (10 lipca) otwarta w Urzędzie Marszałkowskim w Opolu.
- Chcemy przede wszystkim oddać emocje, które towarzyszyły ludziom 20 lat temu w czasie walki o swoje życie, o swój majątek. Ważne jest przypomnienie, że zagrożenie powoduje, iż wszystkie kłótnie i spory idą na bok. Człowiek w chwili zagrożenia nie zastanawia się, czy dobrze żyje z sąsiadem, tylko spieszy z pomocą – powiedział w czasie otwarcia wystawy marszałek województwa Andrzej Buła.
- 12 lipca 1997 wybrałem się amfibią z przyczółka na moście na kanale Ulgi pod most kolejowy na Prószkowskiej. Podróż trwała 3,5 godziny. Nie dotarliśmy pod ten wiadukt, ponieważ amfibię, czyli 32 tony żelastwa plus mnóstwo ludzi i zaopatrzenia na pokładzie, woda niosła tam, gdzie chciała. To zabrała pod sobą jakiś kiosk, to coś innego. Do dzisiaj na budynku na Prószkowskiej widać ślady po bosakach, którymi żołnierze odbijali się, żebyśmy tego domu nie zburzyli. Kolega fotoreporter z Białegostoku też się zaokrętował na tę amfibię i na koniec powiedział: bardzo dziękuję, mam dość powodzi na całe życie - powiedział nam Krzysztof Świderski, który wtedy pracował dla PAP i „Nowej Trybuny Opolskiej”, współpracował także z „Gościem Opolskim”.
Marszałek A. Buła zaapelował do wszystkich mieszkańców, którzy przeżyli wielki kataklizm 20 lat temu, aby nadsyłali do urzędu marszałkowskiego (szczegóły na www.umwo.opole.pl ) zdjęcia i relacje z powodzi ’97. Powstanie z tego album, a może również wystawa.
