Msza św. za ks. Krzysztofa Grzywocza w jego rodzinnej parafii w Koźlu-Rogach.
To jest trudna sytuacja. Przedłuża nam się czas Wielkiej Soboty. Piękne w tym po ludzku trudnym doświadczeniu jest to, że środowisko rodzin skupionych wokół Krzysztofa intensywnie się ze sobą łączy i solidaryzuje w tych dniach. To jest pokłosie jego nauki: tyle razy nam mówił o przyjaźni i uczył nas jej. Przyjaźń, spotkanie, budowanie więzi były jego główną ideą – mówi Ryszard Paluch z Zabrza, jeden z członków „Grupy Tatrzańskiej”, grona rodzin od 20 lat tworzących wspólnotę, której przewodnikiem duchowym był ks. Krzysztof Grzywocz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.