U uczestniczek (i uczestników) pojawiła się szeroka gama uczuć.
Była radość, ale także łzy wzruszenia, serdeczny śmiech i dawki humoru oraz głębokie zaskoczenie. Co zresztą specjalnie nie powinno dziwić – inicjator i organizator pielgrzymki Ann i Hann do świętej Anny, czyli o. Antoni K. Dudek to osobowość nietuzinkowa i bogata. Kiedy był gwardianem w Prudniku-Lesie, organizował zjazdy Józefów i Józefin (jest tam sanktuarium św. Józefa), więc gdy trafił do klasztoru na Górze Świętej Anny – pielgrzymka Ann wisiała w powietrzu. Ojciec proboszcz Ambroży Pampuch nazwał ją historyczną, a gwardian klasztoru annogórskiego o. Jonasz Pyka przyznał, że brakowało takiej w kalendarzu licznych pielgrzymek do św. Anny Samotrzeciej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.