Życie to fundament. Jego realizacja dokonuje się i jest możliwa w rodzinie. Wiem, dziecko można powołać do życia lekkomyślnie, nie martwiąc się o nie.
Wszelako każde życie potrzebuje stosownych warunków. Życie człowieka potrzebuje warunku koniecznego, którym jest rodzina. We wszystkich cywilizacjach, także zwanych pierwotnymi, reguły tworzenia i trwania rodzin były pod kontrolą społeczności i jej przedstawicieli. Formy były bardzo różne, ale zawsze ściśle określone, a próby złamania tych reguł – surowo karane. Sankcja społeczna była wiązana z sankcją religijną. To ostatnie dwa wieki przyniosły w Europie rozdzielenie tych dwóch sankcji. Skutek? Niesamowite rozsypanie się rodziny jako struktury społecznej. Ta fala destrukcji wraca do nas i dewastuje rodziny całego euroatlantyckiego świata, oddziałując globalnie. A to może oznaczać koniec tej cywilizacji. Rodzina jest układem zbyt ważnym społecznie i zbyt delikatnym, by przy niej „majstrować”. Oczywiście, przez rodzinę rozumieć należy i wolno trwały związek konkretnego mężczyzny i konkretnej kobiety. Wszystko inne zawsze było uważane za zbrodnię wobec podstaw istnienia społeczeństwa. Troska o rodzinę to kolejny moralny imperatyw.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.