Zachowane kartki, listy, rysunki i zdjęcia są śladem rozpaczliwej potrzeby ratowania rodzinnych więzi, które zostały przerwane przez wojnę.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia ojciec załączał do listów celofanowe torebki z opłatkiem. To samo myśmy robili, posyłając listy do niego. W ten sposób dzieliliśmy się opłatkiem, będąc daleko od siebie – opowiada Piotr Wiesław Matejuk, którego ojciec w latach II wojny światowej był jeńcem. – Okres niewoli ojca był wypełniony korespondencją. To blisko 300 listów i kartek zgromadzonych w Warszawie. Są to relikwie rodzinne i nie wyobrażam sobie, jak moglibyśmy się z nimi rozstać – dopowiada. Fragment tej rodzinnej korespondencji znalazł się na wystawie „Tatusiu, kiedy wrócisz? Polskie rodziny w latach II wojny światowej”, prezentowanej w opolskiej siedzibie Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.