Co może, co powinno być osią etyki? W poprzednich odcinkach mowa była o aspektach społecznych – może więc w tym centrum powinno znaleźć się społeczeństwo?
Nie byłby to nowy pomysł. Skrajnym przypadkiem takiego ustawienia jest etyka komunizmu. Wiemy, że nie tylko nie zdała egzaminu, ale przyniosła ogromne krzywdy i wiele zła. Może więc w drugą stronę – indywidualizm. Każdy człowiek jest zamkniętym „kosmosem” i tylko on się liczy. Czujemy, że to też nie jest rozwiązanie. Zatem Bóg? Ale powie ktoś: Bóg jest w niebie, a my musimy ziemię organizować. Każda z tych trzech wizji etyki jako namysłu nad moralnością może w skrajnej postaci być nieporozumieniem. Jak je poskładać w jedną całość? Trudne to zadanie, ale jest jeszcze inna możliwość. Otóż personalizm. Człowiek jako osoba. Osoba żyjąca nie tylko wśród innych, ale wyrastająca pomiędzy innymi osobami. Najlepsze natchnienia indywidualizmu, a równocześnie komunizmu oczyszczone wizją człowieka jako osoby. Osoby ze swoim pochodzeniem, drogą, rozwojem, potrzebami. Wszystko zaś zbudowane na świadomości – jak na fundamencie, że jest jeszcze najdoskonalsza osoba, którą zwiemy Bogiem. Etyka musi być budowana w tej wielowymiarowej przestrzeni.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.