Jak będzie trzeba, to do Panamy popłyniemy nawet kajakiem.
Po ŚDM w Krakowie rzuciliśmy hasło „Kajakiem do Panamy”. Nie chodziło nawet o sam wyjazd na następne ŚDM, ale o to, żeby entuzjazm, zachwyt „Franciszkową kanapą”, jaki był po Krakowie, w nas nie wygasł – mówi ks. Piotr Bekierz, proboszcz parafii Niepokalanego Serca Maryi w Kolonowskiem. Młodzi spotykali się, entuzjazm nie wygasał, modlili się, organizowali pomysłowe kiermasze, licytacje, akcje. – I nagle z „Kajakiem do Panamy” zrobiło się „Z nadzieją do Panamy”. Wszyscy nas pytali: a ilu was jedzie, kiedy jedziecie czy jedziecie? Ale nas w ogóle nie interesował sam wyjazd! Nam chodziło o spotkania. Efekt przyszedł sam. Nie tylko młodzież, ale także starsi zaangażowali się w tę sprawę. Nieraz przychodzili i mówili: a macie tu 10 zł na Panamę. No i teraz możemy powiedzieć, że mamy etap „Realnie do Panamy” – podkreśla proboszcz. Z Kolonowskiego na ŚDM w Panamie w styczniu przyszłego roku poleci co najmniej 6 osób.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.