- Skutkiem sakramentu bierzmowania jest to, że macie być świadkami waszego Boga, wielkiego i potężnego - mówił ks. Łukasz Knieć do uczestników Ładowarki.
- Jesteśmy tutaj, bo staramy się dobrze przygotować do sakramentu bierzmowania - mówią Justyna Miensok i Aleksandra Nieszwiec, a także wielu innych ich rówieśników, którzy od 16 do 18 marca uczestniczyli w Ładowarce na Górze św. Anny. Było to spotkanie modlitewno-formacyjne, które dla młodzieży przygotowującej się do sakramentu bierzmowania zostało po raz drugi zorganizowane przez diecezjalne duszpasterstwo młodzieży.
- Zaprosiliśmy tutaj kandydatów do bierzmowania, bo chcemy, żeby doświadczyli Kościoła. Jest nas tutaj w sumie około 220 osób. To piękny i niesamowity czas - mówi Agnieszka Przybyłowska z ekipy przygotowującej tegoroczną Ładowarkę. - Konferencje czy nabożeństwa są wspólne dla wszystkich, ale każdy rocznik przygotowań do bierzmowania ma oddzielnie pracę w grupach. Najmłodsi przygotowywali się do odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych, starsi - do wybrania Kościoła jako swojego miejsca, a ci, którzy bierzmowanie przyjmą już w tym roku - przygotowywali się do świadomego zawierzenia swojego życia Jezusowi - opowiada Agnieszka.
To wszystko wydarzyło się podczas niedzielnej Eucharystii, którą w Domu Pielgrzyma sprawował bp Andrzej Czaja. - Dziękuję wam za wybór, którego dziś dokonaliście. Niech ten wybór nie będzie tylko deklaracją, niech on ma swoje odzwierciedlenie w życiu - mówił biskup opolski.
Dziękował też starszej młodzieży, która podczas Ładowarki podjęła zadania animatorskie. - Jak ktoś dojrzale podejmuje decyzję wyboru Kościoła i Jezusa, to potem nie zachowuje Jezusa tylko dla siebie, ale chętnie się nim dzieli. Dziękuję wam za to. To piękna sztafeta dzielenia się Jezusem. Niech duszpasterstwo młodzieży właśnie tak się rozwija - mówił bp Czaja.
Bo bierzmowańcom w zrozumieniu podejmowanego wyboru pomagali starsi koledzy i koleżanki, którzy sakrament bierzmowania przyjęli kilka lat temu. - Bardzo cieszę się moją grupą. Pytałem ich - moim zdaniem - o trudne rzeczy, ale odpowiadali bardzo konkretnie i celnie, nie lali wody. Omówiliśmy tekst wyboru i myślę, że wszystko zrozumieli - mówi animator Dominik Hoffmann. - Spotkania w grupach zbliżają nas do młodszej młodzieży. Jest między nami różnica wieku od 6 do nawet 12 lat, ale tu czujemy się, jak ich starsze rodzeństwo - dopowiada animatorka Monika Chrzanowska.
Młodzież przyznaje, że na Ładowarce lepiej uświadomiła sobie, czym jest sakrament bierzmowania, jaką ma wagę. - Tu też inaczej przeżywa się Mszę św. Jesteśmy wspólnotą, jesteśmy zgrani i czujemy się Kościołem - podkreślają Sandra i Patrycja z Łowic. - Trudno jest przenieść to doświadczenie w codzienność. Nasi rówieśnicy nawet nie zdają sobie sprawy, że w Kościele może być tak jak tutaj - dopowiada Kamila z Opola.