W Niedzielę Palmową w Opolu-Szczepanowicach był i osiołek.
- Słuchamy dziś Ewangelii o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i opisu męki Pańskiej. Myślę, że procesja z palmami, w której mamy też osiołka, pozwala choć trochę zobrazować te wydarzenia. Mamy nadzieję, że wierni będą mogli zobaczyć, jak to wtedy było, gdy tłumy witały Jezusa - mówi ks. Mateusz Kozielski, wikary, który przewodniczył Mszy św. i poprowadził w procesji osiołka.
W rolę Pana Jezusa, który na osiołku jechał wokół kościoła, wszedł najmniejszy ministrant - Antoś.
Chyba najbardziej zaciekawione były dzieci, które z większą bądź mniejszą odwagą podchodziły do Fabii, by ją pogłaskać. - W naszej parafii gospodarz Marek Toczek ma 3 osiołki, więc pomyśleliśmy, żeby jednego z nich wypożyczyć - dopowiada ks. Kozielski. To właśnie Fabia, która wcześniej brała udział w Orszaku Trzech Króli w Opolu, wioząc wówczas na swoim grzbiecie Maryję.
Msza św. rozpoczęła się o 10.00. Wierni zebrali się przed kościołem, gdzie odbył się obrzęd poświęcenia gałązek palmowych. Potem została odczytana Ewangelia o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i rozpoczęła się procesja wokół kościoła. Śpiew prowadziła schola.
Niedziela Palmowa w szczepanowickiej parafii to każdego roku także dzień kiermaszu wielkanocnego, który przygotowują dzieci i młodzież.
- Dochód ze sprzedaży gałązek palmowych, stroików, świec, ciast i kartek świątecznych zostanie wykorzystany na wakacyjny wypoczynek dzieci i młodzieży - wyjaśnia ks. Mateusz Kozielski.