"Spójrzcie na NIEGO, a rozpromienicie się radością". Te słowa Psalmu 34 znalazły się na obrazku prymicyjnym o. Michała Dragana OSB - prawnika rodem z Kozienic, od 8 lat benedyktyna w Biskupowie, a od 3 maja kapłana.
Nie dziwi to właśnie zdanie Pisma Świętego, bo brat Michał to bardzo radosny człowiek. Ta jego charakterystyczna cecha będzie zapewne ważna dla wszystkich, którzy zaczerpną kiedyś z jego braterskiego i kapłańskiego życia.
Wyświęcił go na kapłana 3 maja w kościele Zwiastowania w Biskupowie bp Rudolf Pierskała. Uroczystość jak zwykle zgromadziła licznych gości – rodzinę i przyjaciół. Wielu kapłanów towarzyszyło bratu Michałowi przy ołtarzu. Jak zawsze wierny wspólnocie z Biskupowa ksiądz Tomasz Horak, proboszcz z pobliskiego Nowego Świętowa, tym razem był w cywilu – w roli „dziennikarza” – jednak i on mógł położyć swoje kapłańskie dłonie na głowie neoprezbitera.
Po nałożeniu rąk przez biskupa obrzęd dopełniają obecni kapłani. Na zdjęciu ks. Tomasz Horak
Stanisław Salik
W homilii biskup mówił o Chrystusie, który „dał się przełamać” na krzyżu, i prosił brata Michała, by Go w tym „łamaniu” naśladował. – Mamy dać się przełamać – tak chętnie, tak od siebie się ofiarować – mówił. – Skoro życie Jezusa zostało przełamane, również nasze kapłańskie życie ma być przełamane. Mamy dać się przełamać troską, lękiem, radością... I ty, Michale, zostaniesz przełamany – przez różne rzeczy. Ale każdy otrzymuje od Pana to, czego potrzebuje – zapewniał.
Mówiąc o duchowości ofiary, podkreślał, że powinna ona dotyczyć całego życia, i to życia nie tylko kapłańskiego, ale i małżeńskiego, i każdego innego. – Wszystko może być ofiarą miłą Bogu – podkreślał. – Drobne gesty na co dzień – one są ważne. Uśmiech, podanie czegoś. Małe rzeczy – opanować język, nie powiedzieć czegoś… Wszystko może być ofiarowane Panu Jezusowi.
Na zakończenie, nawiązując do uroczystości NMP Królowej Polski, zapowiedział: – Ciebie także nie opuści Maryja, Jej przedziwna pomoc i obrona.
W Eucharystii uczestniczył też proboszcz Michała z parafii Świętego Krzyża w Kozienicach, ks. kan. Kazimierz Chojnacki. Podkreślił, że Michał jest 12. żyjącym kapłanem pochodzącym z tej parafii. Wśród nich jest także biskup Radosław Zmitrowicz – posługujący na Ukrainie oblat Maryi Niepokalanej.
Po Mszy św. radosne świętowanie przeniosło się tradycyjnie na plac, gdzie panie z Koła Gospodyń Wiejskich przygotowały agapę, a współbracia zaprezentowali poruszający program artystyczny – tym razem poważniejszy, bo o Trzeciej Osobie Trójcy Świętej. Nie zabrakło jednak śmiechu, a talent i pomysłowość braci benedyktynów oraz przyjaciół klasztoru Agnieszki i Krzysztofa, którzy również włączyli się do występu, jak zawsze nie zawiodły widzów.
Wspólne świętowanie na wesoło. Wieża Babel - jak widzą ją benedyktyni
Dobromiła Salik
Na zakończenie wszyscy wraz z „aktorami” odśpiewali Sekwencję do Ducha Świętego. Był to piękny moment przypomnienia, że wydarzyło się w Biskupowie coś wielkiego, świętego i ważnego. Ważnego dla wszystkich, którzy kochają to miejsce i duchowo umacniają się dzięki benedyktyńskiej wspólnocie – a tak naprawdę dzięki Dawcy Darów Drogich.
W programie artystycznym nie zabrakło nawet... trzech ostatnich papieży!
Dobromiła Salik
Każdy z gości wyjechał z Biskupowa nie tylko z obrazkiem prymicyjnym, ale i z różańcem podarowanym przez ojca Michała.
Galeria zdjęć później.
Na następnej stronie krótki życiorys neoprezbitera.