- Nie dajcie się uwieść światu, nie idźcie za modą, ale odczytujcie głos Boga - mówił bp Andrzej Czaja do nowo wyświęconych księży.
- W naszych sercach radość, szczęście i nadzieja - mówił biskup opolski Andrzej Czaja na początku uroczystości święceń kapłańskich.
W tej Mszy św., odprawionej 19 maja w kościele seminaryjnym w Opolu, uczestniczyły rodziny neoprezbiterów, ich przyjaciele, a także przedstawiciele wspólnot parafialnych, z których wyszli.
Obrzęd święceń rozpoczęło przedstawienie kandydatów przez ks. Andrzeja Anderwalda, rektora Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu. Kandydaci wzywani po imieniu, wstawali z miejsca i odpowiadali: „Jestem”.
W homilii bp Andrzej Czaja dziękował rodzicom, rodzeństwu, rodzicom chrzestnym kandydatów do święceń kapłańskich. Dziękował za stworzenie atmosfery wiary.
- To z waszej wiary czerpali mocno i mogło się rozwijać ich serce, mogli duchowo rosnąć i mogła rozwijać się ich wiara - mówił bp Czaja.
Biskup opolski dziękował też parafiom i ich duszpasterzom za stworzenie wspólnoty wiary, w których mogło dojrzewać powołanie, a także wspólnocie seminaryjnej.
Nie tylko dziękował, ale też apelował o modlitwę za tych, którzy rośli pośród nich, aby mogli rosnąć dalej na chwałę Bożę i pożytek tych, do których zostaną posłani.
Natomiast zwracając się do diakonów, mówił, że duchowość kapłana ma być duchowością typu maryjnego, duchowością uwielbienia, wdzięczności Bogu, na podobieństwo tej, która przenika maryjne „Magnificat”.
- Dbajcie o to, by w rozwoju życia duchowego nigdy nie zabrakło w waszych sercach uwielbienia Boga, wdzięczności Bogu, świadomości wielkiego obdarowania. A pamięć o tym, jak wiele Bogu zawdzięczacie, będzie was chroniła przed malkontenctwem i marudzeniem, i będzie was motywowała do tego, by dawać bardziej jak brać. By dawać całym sercem i dawać siebie - zachęcał ordynariusz.
Przekonywał, że ta duchowość typu maryjnego musi iść w parze z duchowością misyjną, a także postawą bycia uczniem.
- Mimo trudności, które czasem będą się wręcz piętrzyły, trzeba mieć wiele entuzjazmu i wielkiej chęci kroczenia do ludzi, do każdego człowieka w postawie wielkiego otwarcia - mówił biskup.
- Mamy dziś więcej owieczek poza świątynią niż w świątyni. Musimy szukać różnych dróg znalezienia ich, dotarcia do ich serca. To wielkie zadanie, które stoi dzisiaj przed nami. Od pierwszych dni, bez zwłoki, chciejcie właśnie tak wychodzić - zachęcał biskup.
Bp Andrzej Czaja przypominał też, że kapłan ciągle musi się uczyć. Apelował, by księża co dnia chłonęli Boże słowo i to, co Bóg mówi do nich przez ludzi i w sumieniu.
- Nie ulegajcie laicyzacji. Nie dajcie się uwieść światu, nie idźcie za modą, ale odczytujcie Boży głos stale. Rozeznawajcie Jego wolę i wypełniajcie ją wiernie i mężnie. Jesteście Jezusowi. Nie możecie więc ulegać światu. Postępujcie w sposób godny powołania - mówił bp Czaja.
I dodał: - Im więcej będzie w tobie ogołocenia z tej chwały ludzkiej, chwały świata i uniżenia wobec każdego człowieka, tym bardziej będziesz podobny do Jezusa, tym bardziej będziesz Jezusa.
Po homilii diakoni złożyli przyrzeczenia i kolejno podchodzili do prezbiterium, by wkładając dłonie w dłonie księdza biskupa, złożyć jeszcze jedno przyrzeczenie - czci i posłuszeństwa biskupowi i jego następcom.
Nałożenie rąk na głowę każdego z kandydatów, które odbywało się w ciszy, poprzedziła litania błagalna do Wszystkich Świętych, podczas której kandydaci leżeli krzyżem.
Po nałożeniu rąk przez bp. Andrzeja Czaję, to samo uczynili bp Paweł Stobrawa, bp Rudolf Pierskała i wszyscy obecni w katedrze księża.
Biskup opolski odmówił modlitwę święceń, po której proboszczowie nowo wyświęconych księży pomogli im włożyć stułę i ornat.
Już w szatach kapłańskich każdy z nowo wyświęconych podchodził ponownie do ordynariusza, który patrząc na nowych księży nie potrafił ukryć wzruszenia. Najpierw namaszczał ich dłonie krzyżmem świętym, a następnie wręczał im dary ofiarne: chleb na patenie i wino z wodą w kielichu mszalnym, a także obdarzał ich pocałunkiem pokoju.
W imieniu neoprezbiterów za dar święceń dziękował ks. Łukasz Klęczar. Później każdy z nowych księży podszedł z różą do swojej mamy.
A po zakończonej Mszy św. ordynariusz wręczył nowo wyświęconym księżom ich pierwsze dekrety wikariuszowskie, które będą obowiązywały od 23 sierpnia br.
Czytaj także: