Był proboszczem w Krzyżanowicach i Nowej Wsi Królewskiej, wikariuszem generalnym i wreszcie biskupem pomocniczym przy bp. Franciszku Jopie.
W kościele Matki Boskiej Fatimskiej w Opolu-Grudzicach biskup opolski Andrzej Czaja przewodniczył Eucharystii za bp. Henryka Grzondziela w 50. rocznicę jego śmierci.
W tym dniu Kościół obchodził święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. I właśnie o kapłaństwie mówił w homilii biskup gliwicki Jan Kopiec.
Homilię wygłosił biskup gliwicki Jan Kopiec Anna Kwaśnicka /Foto Gość
Podkreślał, że to niezwykle bohaterskie dzieło, to niełatwa służba, do której potrzeba dojrzałego człowieka. - Tworzenie własnego królestwa czy chęć, by samemu dominować jest zwykle końcem przyjaźni z Chrystusem. I albo stajemy się karykaturą, albo stajemy się bardzo nieszczęśliwymi ludźmi. Dlatego bardzo potrzeba nam wielkiej wrażliwości na te wielkie Boże dary, jakie mamy w swoich słabych rękach nosić, i które mamy tak pomnażać, by one służyły wspólnemu dobru - zaznaczał biskup Kopiec.
Mówił, że kapłanem jest się dzięki miłości, która wypływa z Bożego Serca, że o kapłaństwie trzeba mówić z wielką bojaźnią Bożą, bo jest to wielki dar od Boga.
W tym kontekście nawiązał do życia i posługi śp. bp. Henryka Grzondziela. - To osoba, która wpisała się bardzo mocno w XX-wieczną historię Kościoła - podkreślał. Przypomniał jego środowisko rodzinne w Górnośląskim Okręgu Przemysłowym. Mówił o jego zapiskach duchowych, które prowadził jako 15-letni chłopak, i z których wynika, że jego wstąpienie do seminarium nie było kaprysem, ale bardzo dojrzałym powołaniem. Wymieniał rozmaite funkcje jakie sprawował w archidiecezji wrocławskiej, a następnie w Administracji Śląska Opolskiego.
Grób bp. Henryka Grzondziela przed kościołem Matki Bożej Fatimskiej w Opolu-Grudzicach Anna Kwaśnicka /Foto Gość
W Kościele opolskim posługiwał przez ostatnie 15 lat swojego życia. Był proboszczem parafii w Krzyżanowicach - ten czas nazywał swoimi najszczęśliwszymi latami. A gdy został powołany przez bp. Franciszka Jopa na wikariusza generalnego w Opolu, w 1957 r., objął parafię w Nowej Wsi Królewskiej. Sakrę biskupią przyjął 16 sierpnia 1959 r. z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego. Zmarł 24 maja 1968 r., a pochowany został przy grudzickim kościele Matki Boskiej Fatimskiej.
- Wszystko, cokolwiek w jego życiu się stało – a zmian przeszedł wyjątkowo dużo i wyzwań przed nim było dużo –spowodowało, że stabilizacji przez całe życie praktycznie niewiele mógł zaznać - mówił bp Jan Kopiec.