Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • GN 25/2025
    GN 25/2025 Dokument:(9309285,Ślepi przewodnicy)
  • GN 24/2025
    GN 24/2025 Dokument:(9300026,Obraz wyciśnięty)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
opole.gosc.pl → Wiadomości z diecezji opolskiej → Wędrówka po Łemkowszczyźnie: owce, wilki, ludzie i Duch Święty

Wędrówka po Łemkowszczyźnie: owce, wilki, ludzie i Duch Święty przejdź do galerii

„Barka” na szlakach i bezdrożach Beskidu Niskiego.

 
Przejście przez bród Wisłoki w okolicach Nieznajowej i Czarnego Andrzej Kerner /Foto Gość

Przez siedem dni grupa „Barkowiczów” i przyjaciół „Barki” wędrowała w Beskidzie Niskim. Były to trzecie wiosenne rekolekcje w drodze zorganizowane i prowadzone przez założyciela i kapelana wspólnoty „Barka” – ks. Józefa Krawca.

W drogę po dolinach i wzgórzach Beskidu Niskiego (okolice Jasła i Gorlic) wybrała się grupa dość oryginalna. Ks. Krawiec, ks. Marcin Jakubczyk - sędzia Sądu Diecezjalnego w Opolu, s. Aldona Skrzypiec - werbistka, pielęgniarka anestezjologiczna z USK w Opolu, Justyna – kandydatka w zakonie Misjonarek Miłości, Kornelia – wychowawczyni w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Krupskim Młynie, trzej „Barkowicze” – Mariusz, Adam i Klaudiusz zwany również „Balikiem” oraz piszący ten tekst, który został zaszczycony zaproszeniem do tego grona (jednak nie z nadzieją na relację medialną, bo jej pomysł zrodził się w drodze powrotnej). Jak tych dziewięciu ludzi zgrało się na ten tydzień, do dzisiaj pojąć za bardzo nie mogę.

- Czy jak się budzisz to masz świadomość, że jesteś ukochanym dzieckiem Boga? – pytał dość często ks. Krawiec. Wesołość, radość, wzajemna akceptacja pomagały uświadamiać to sobie w różnych momentach dnia. Także wtedy, gdy wyczerpująca trasa dawała się już we znaki. Sprzyjała poczuciu otoczenia miłością Stwórcy także przyroda Beskidu Niskiego – zachwycające łagodnością krajobrazy rozległych dolin, kwitnące łąki, bardzo dobra pogoda. I cisza przetykana śpiewem ptaków. W Beskidzie Niskim o tej porze turystów na szlaku nie uświadczysz: spotkaliśmy przez sześć dni bodaj pięciu pieszych. Do zadumy nad losem ludzkim prowokował widok opuszczonych wsi łemkowskich – wysiedlonych w ramach akcji „Wisła” w latach 1947-48. Zostały po nich tylko kamienne krzyże przy domostwach, zdziczałe drzewa owocowe, cmentarze i obeliski upamiętniające dawne cerkwie. Mówiły o tym, że nie tak dawno kwitła tu bogata kultura Łemków. Piękne cerkwie – te niezniszczone, a obecnie użytkowane najczęściej przez rzymskich katolików i grekokatolików – otwierały na świat życia i piękna nieprzemijającego.

Wędrówka po Łemkowszczyźnie: owce, wilki, ludzie i Duch Święty   Stado owiec spotkane w drodze do Radocyny Andrzej Kerner /Foto Gość Modlitwy- jak to na pielgrzymce - było dużo: w domu, w drodze, w samochodzie. Msze św. codziennie. Do tego słuchanie konferencji abp Grzegorza Rysia i o. Adama Szustaka. „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym” takie było hasło tych rekolekcji beskidzkich, które rozpoczęły się po uroczystości zesłania Ducha Świętego.

- Jakby mi się to nie widziało, to by mnie tu nie było – powiedział nam pasterz Florian, który dowodzi grupą dziewięciu pasterzy wypasających stado liczące 1500 owiec na pastwiskach Czarnego i Radocyny. Tak szczęśliwego, pozytywnego człowieka nieczęsto się spotyka. Śpi w zbitej z desek budce dwa metry na półtora, wstaje o czwartej rano. Poruszających spotkań było kilka: wspomnę tu jeszcze – nie tylko z wdzięczności za wspaniałą gościnę, jakiej nam udzielili - rodzinę Jolanty i Krzysztofa z Jaworznej i niezwykłe ciepło ich sześcioosobowej rodziny, której centrum jest chory na glejaka Wojtek.

- Jo by takiego małego wilka wzioł do „Barki”. Dałoby się oswoić – powiedział „Balik” kiedy pasterz Florian opowiadał nam o porywających owce wilkach i ich gnieździe z młodymi wilczkami na pobliskim wzgórzu. Wzbudziło to szczery wybuch radości, jak zazwyczaj wypowiedzi Klaudiusza - „Balika”.

Teraz myślę, że naprawdę mogłoby się to udać. W tej wspólnocie, która jest świadoma swoich słabości, ale idzie wytrwale z nadzieją i radością, nie takie wilki bywają oswajane.

Wędrówka po Łemkowszczyźnie: owce, wilki, ludzie i Duch Święty   Cerkiew w Świątkowej Wielkiej Andrzej Kerner /Foto Gość

« ‹ 1 › »
"Barka" w Beskidzie Niskim

Foto Gość DODANE 27.05.2018 AKTUALIZACJA 03.06.2018

"Barka" w Beskidzie Niskim

​21-27 maja 2018. Grupa "barkowiczów" oraz przyjaciół wspólnoty "Barka" pod przewodnictwem jej założyciela ks. Józefa Krawca przez tydzień pielgrzymowała po terenach Łemkowszczyzny w Beskidzie Niskim. Ostatni wieczór, noc i poranek spędzili w rodzinie Zelek z Jaworznej w Beskidzie Wyspowym.  
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Kerner Andrzej Kerner

|

GOSC.PL

publikacja 28.05.2018 12:18

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BARKA
  • BESKID NISKI
  • PIELGRZYMKA
  • REKOLEKCJE
  • ŁEMKOWSZCZYZNA

Polecane w subskrypcji

  • Matka Boża zza drutów. Jakie tajemnice skrywała drewniana figurka Matki Bożej, przemycona z obozu Auschwitz?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Matka Boża zza drutów. Jakie tajemnice skrywała drewniana figurka Matki Bożej, przemycona z obozu Auschwitz?
  • Robert Kostro dla GN: Widzę nadgorliwość w czyszczeniu muzeów sztuki współczesnej z przedstawicieli środowisk konserwatywnych
    • Rozmowa
    • Piotr Legutko
    Robert Kostro dla GN: Widzę nadgorliwość w czyszczeniu muzeów sztuki współczesnej z przedstawicieli środowisk konserwatywnych
  • Czy można wejść do kościoła niekatolickiego?
    • Pytania czytelników
    • ks. Tomasz Jaklewicz
    Czy można wejść do kościoła niekatolickiego?
  • Pokarm codzienny. Jak Kościół podchodził przez wieki do praktyki częstej Komunii Świętej?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Pokarm codzienny. Jak Kościół podchodził przez wieki do praktyki częstej Komunii Świętej?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X