Dlaczego nazwał ją Arteria II? Może przez to, że miłość do niej była jak krew w jego tętnicach, jak arteria – wychodziła prosto z jego serca.
To opowieść o niezwykłych zwierzętach i ludziach, którzy związali z nimi całe życie. O hodowcach, którzy rodowód swoich koni znają lepiej niż własnej rodziny. Takich, którzy patrząc na jednorocznego ogiera czy klacz dwulatkę, z zachwytem mówią: „Panie Boże, udał nam się ten koń!”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.