W poniedziałkowej prognozie pogody ponad 30 stopni Celsjusza. Jak radzić sobie z upałami na pielgrzymim szlaku?
Lucyna Raszek, szefowa służby medycznej strumienia nyskiego, na pierwszym miejscu apeluje, żeby koniecznie mieć nakrycie głowy. Nie wychodźmy na szlak bez czapki czy chustki.
- Chustkę najlepiej założyć sobie na kark. Kiedy idziemy, najczęściej słońce świeci na nas z jednej strony mocniej niż z drugiej. Czym to grozi? Przegrzewamy sobie kark, a przecież na szyi żyły są najbardziej wyeksponowane, więc automatycznie podnosi nam się temperatura całego ciała - wyjaśnia Lucyna Raszek.
- Nakrycie to jedno. Ale trzeba też bardzo dużo pić. Nie można czekać, aż poczuje się pragnienie. Trzeba pić regularnie. Nawet dobrze, jeśli to będzie jakiś słodki napój. Można też do wody dodać szczyptę soli, która pomoże zatrzymać wodę w organizmie - podpowiada.
A więc czapka na głowie, chustka na karku, częste picie… Co jeszcze? - W upale szybko pocą nam się stopy i bardzo łatwo mogą zrobić się pęcherze. Nie czekajmy aż się pojawią. Jak co roku zachęcamy do wkładania w skarpety podpasek, które będą wchłaniać nadmiar wilgoci. To sposób, który sprawdza się od lat - podkreśla Lucyna Raszek.
Oczywiście przy pakowaniu lepiej nie zapomnieć o kremach z filtrem UV.