– To najbardziej pachnący dzień w naszym kościele – uśmiecha się Barbara Łabno.
W wigilię uroczystości Wniebowzięcia NMP, tuż za kościołem na murku, 8 pań rozłożyło zebrane zioła i kwiaty. Dla wielu osób to po prostu jakieś rośliny, które dziko rosną. Ale te panie doskonale wiedzą, który to lubczyk, a który piołun. Wiedzą, że wrotycz ma właściwości gojące i przeciwgrzybiczne, a nawłoć pomaga na drogi moczowe. – To roślina, która bardzo szybko rozprzestrzenia się i potrafi opanować całe pola – opowiada Barbara Łabno. Jest i mięta, jest lawenda, a nawet oregano, czyli dziki majeranek. Ziół jest znacznie więcej. Mają różne kolory i różne zapachy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.