- Uchwyćmy się Różańca, abyśmy przeżywali radosne i szczęśliwe życie - mówił ks. Jerzy Chybiński podczas nabożeństwa fatimskiego w Zawadzie. Była inscenizacja, Msza św. i procesja.
W parafii św. Floriana w Zawadzie na zaproszenie ks. proboszcza Mariusza Sobka Mszę św. i różaniec fatimski poprzedziło przedstawienie „Leśna kapliczka” w wykonaniu Dzieci Maryi z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Chróścinie Opolskiej. Nad jego przygotowaniem czuwała s. Radosława, służebniczka NMP.
- Miałyśmy już kilka inscenizacji, m.in. misyjną, o św. Marcinie i jasełka, do których zaprosiłam też dzieci ze szkoły - opowiada s. Radosława. - Praca nad przedstawieniami o tematyce religijnej pozwala mariankom pogłębiać wiarę, dowiedzieć się więcej o Panu Bogu, Matce Bożej czy świętych, a także budować więzi między sobą. One bardzo lubią spotykać się na próbach. Zawsze jest radośnie i gwarno, bo mają sobie tyle do opowiedzenia - mówi.
W przedstawieniu zagrały Dzieci Maryi z Chróściny Opolskiej Anna Kwaśnicka /Foto Gość
Marianki „Leśną kapliczkę” wcześniej wystawiały w rodzinnej parafii, w kościele na opolskich Chabrach, a także dwukrotnie w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich.
To krótka inscenizacja o Rozalinie. Dziewczyna w dzieciństwie czciła Maryję i z radością przychodziła do kapliczki w lesie, a w młodości dała się zwieść szatanowi, który przyszedł do niej w postaci pięknej i bogatej kobiety. Losy Rozaliny pokazują, jak bardzo Matka Boża walczy z szatanem o dusze grzeszników.
Mszy św. przewodniczył ks. Jerzy Chybicki. - Jaki sens ma kult miłości Serca Maryi? Matka Boża w objawieniach szuka swoich dzieci, naznaczonych łaską chrztu świętego i odkupionych najdroższą krwią Jezusa na krzyżu. Szuka swoich dzieci, aby je chronić przed grożącymi niebezpieczeństwami złych wpływów i fałszywych nauk, które dzisiaj torpedują młodych - mówił w homilii ks. Chybicki.
Podkreślał, że Maryja dla dzieci fatimskich stała się wychowawczynią, ukazała im prawdę o niebie i czyśćcu. - Jaki wniosek płynie dla nas z tego przesłania? Trzeba nam modlić się za zmarłych, przebywających w czyśćcu, ofiarowywać Msze święte za ich dusze - mówił duszpasterz.
Zauważając, że współcześnie ludzie nie chcą słuchać o śmierci, czyśćcu i karze piekła, podkreślał, że wizja piekła zaowocowała w życiu dzieci fatimskich heroicznymi ofiarami. - Zrozumiały, że modlitwą i pokutą trzeba pomagać biednym grzesznikom - mówił, zapraszając, by na prośbę Maryi uchwycić się Różańca.
Różańcowa procesja ze świecami wokół kościoła Anna Kwaśnicka /Foto Gość
Wieczór fatimski zakończył Różaniec odmawiany w procesji wokół kościoła. Figurę Matki Bożej przystroiły i niosły członkinie parafialnej wspólnoty Apostolstwa Dobrej Śmierci. Grupa w tym miesiącu świętuje 20-lecie istnienia.