To tytuł filmu dokumentalnego o abp. Alfonsie Nossolu.
Byłbym szczęśliwy i zadowolony z niego, nawet jeśli jest o mnie, gdyby mógł być beze mnie – przyznał arcybiskup po przedpremierowym pokazie, dziękując jednak twórcom za umiar. Dodał, że film przypomniał wiele scen z jego życia, o którym w dużej mierze decydowali ci, dla których jako ksiądz zawsze chciał być. – Bo egzystencja księdza musi być „byciem dla” – podkreślił.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.