Mocna jest opowieść Księgi Rodzaju na temat tych dwóch miast. Nie ulic i placów, a ludzi. Miasta zostały zmiecione z powierzchni ziemi. Miasta publicznej, akceptowanej i powszechnej perwersji seksualnej.
W dzisiejszym świecie to obszar większy. I więcej perwersyjnych odmian – użyję znanego skrótu: LGBT. I tęczowa flaga oddająca ekspansywność owych odmienności. Ale to więcej niż odmienność – takie określenie sugerowałoby ślizganie się tylko po zewnętrznych objawach. A chodzi o istotne zaprzeczenie dwóch niezwykle ważnych aspektów istnienia człowieka jako człowieka. Jeden z tych aspektów to służba życiu. Nie rozmnażanie – bo tak można mówić o pająkach. Nie prokreacja – bo choć to więcej niż rozmnażanie, to jednak nie sięga godności człowieka. Zatem: służba życiu. A to nierozdzielnie wiąże się z siłą i pięknem miłości spajającej rodzinę. Miłości będącej splotem wielu faktorów – także tego cielesnego lub, jak kto woli, seksualnego. A jeśli z tego wszystkiego chce się wyłuskać tylko seks, gubiąc miłość duchową i wiele innych wartości, przekreślając przy tym możliwość zrodzenia nowego życia – to staje się uderzeniem w naturę człowieka. Stawiamy więc tezę, iż czynny homoseksualizm jest wynaturzeniem.•
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.