Rozpoczął się kosztowny remont zabytkowego kościoła w Dzielowie.
- Mówiłem parafianom, że jeśli nasze pokolenie tego nie zrobi, to jest bardzo wątpliwe czy przyszłym pokoleniom się to uda. Naprawdę się tym przejęli - mówi ks. Krzysztof Maciejak, proboszcz parafii św. Mikołaja w Dzielowie (gmina Baborów, dekanat Kietrz).
Chodziło o dwie poważne inwestycje w zabytkowym XVIII-wiecznym kościele: renowację XV-wiecznego obrazu św. Mikołaja i ołtarza głównego oraz wymianę dachu. Obraz patrona jest już po renowacji i wkrótce wróci do kościoła, a potem do pełnego blasku wróci także barokowy ołtarz główny, który przeszedł już zabiegi konserwacyjne (był bardzo zniszczony przez korniki). a teraz czeka go jeszcze przywrócenie ornamentów i warstw zdobiących.
Natomiast z obawy przed spadającymi z dachu dachówkami ksiądz proboszcz nie prowadził już nawet procesji wokół kościoła. - Od pięciu lat, raz na miesiąc zbieraliśmy na wymianę dachu specjalną kolektę. Parafianom tak bardzo zależy na swoim kościele, że ta kolekta kilkakrotnie przewyższała zwykłą kolektę niedzielną - podkreśla ks. Krzysztof Maciejak. Przez te lata parafianie zgromadzili wkład własny. Parafia Dzielów - należy do niej jeszcze Raków z własnym kościołem - liczy w sumie ok. 570 mieszkańców. W ubiegłych latach parafia szukała wsparcia wymiany pokrycia dachowego i naprawy więźby w środkach zewnętrznych, jednak proponowane sumy były zupełnie nieadekwatne do pilnych potrzeb.
W sukurs przyszła grupa parafian i ludzi dobrej woli, zarówno z Polski, jak i tych, którzy wyemigrowali z parafii. W Niemczech założono Stowarzyszenie do Utrzymania Obiektów Sakralnych w Dzielowie i Rakowie. Dzięki ich staraniom w sierpniu br. uzyskano dotację w wysokości 50 tys. euro z budżetu pełnomocnika Rządu Federalnego Niemiec ds. Kultury i Mediów.
- Wszyscy się z tej pomocy cieszymy, mimo tego, że musimy zdążyć z pracami i ich finansowym rozliczeniem do końca roku, co nie jest łatwe. Modlimy się na różańcu, żeby inwestycja przebiegła sprawnie i została rozliczona - mówi proboszcz z Dzielowa.
Prace na dachu kościoła prowadzone są od 5 listopada. - Myślę, że św. Mikołaj, który od pięciuset lat jest tu gospodarzem, chce wrócić na swoje miejsce pod naprawiony dach. Zauważyłem, że od chwili rozpoczęcia renowacji jego obrazu, zaczęły się przed nami otwierać nowe „furtki” możliwości. Myślę, że ten remont dachu, o którym na początku roku nawet jeszcze nie marzyliśmy to duża zasługa św. Mikołaja - mówi ks. Krzysztof Maciejak.