Trwają poszukiwania sprawcy, który w bożonarodzeniową noc zniszczył dwa krzyże w Grodźcu. A w kościele - modlitwy przebłagalne.
Przewrócony krzyż przy DK 46 w kierunku Myśliny Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość – Można nie być wierzącym, ale żeby z premedytacją zniszczyć krzyże? Nie uszanować choćby cudzej własności? Kto mógł to zrobić, a przede wszystkim dlaczego? – zastanawia się ks. Zdzisław Banaś, proboszcz parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej i św. Wojciecha w Grodźcu.
Bulwersujące zdarzenie miało miejsce w noc Bożego Narodzenia, kiedy to ktoś ściął, najprawdopodobniej piłą spalinową, dwa duże, drewniane krzyże stojące przy drogach przy wjeździe do wioski. Jeden przy drodze krajowej nr 46 w kierunku Myśliny, drugi przy ul. Klasztornej, między ostatnimi domami a położonym nieco dalej hotelem Bajka.
To już kolejny taki incydent w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W październiku 2017 r. uszkodzono figurę maryjną przy kościele, obrzucając ją kostkami granitowymi. Trzy miesiące temu, w nocy między uroczystością Wszystkich Świętych a Zaduszkami, ktoś rozbił korpus Jezusa wiszącego na krzyżu przy drodze krajowej 46 i stojącą poniżej figurę Niepokalanej.
Krzyż przy ul. Klasztornej Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Tym razem ten sam krzyż, a także drugi, usytuowany przy ul. Klasztornej, ktoś ściął na wys. ok. 1,6 m, a figury zniszczył, rozbił w podobny sposób. Stąd przekonanie, że to nie był tylko wandalizm. Dlatego w parafii trwają modlitwy ekspiacyjne.
– Codziennie aż do 6 stycznia będziemy błagać o przebaczenie, zmiłowanie za tę profanację i o opamiętanie dla sprawcy – mówi proboszcz. Planuje też, po zakończeniu kolędy i policyjnych czynności dokonać naprawy krzyży i przywróć je na miejsce. – Gdyby okazało się to niemożliwe, w tych miejscach staną nowe, a dla poprzednich znajdzie się godne miejsce – dodaje.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi opolska policja, jeśli ktoś zna jakieś okoliczności zdarzenia może zgłosić je funkcjonariuszom bądź proboszczowi.
Szerzej o tej sprawie napiszemy w "Gościu Opolskim" nr 2/2019.
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość
Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość